Trenerzy debiutujący przeciwko Śląskowi Wrocław

27.03.2023 (06:00) | Adam Mokrzycki
uploads/images/2023/2/KoPa_ProLiga_04022023_-186_63e0062de1566.jpg

fot.: Paweł Kot

Już w najbliższej kolejce nowy szkoleniowiec Lechii Gdańsk David Badia zadebiutuje w ekstraklasie przeciwko Śląskowi Wrocław. Sprawdźmy, jak do tej pory wyglądały premierowe spotkania trenerów przeciwko wrocławskiej drużynie.



 

PAVEL HAPAL (ZAGŁĘBIE LUBIN - ŚLĄSK WROCŁAW 1:5, SEZON 2011/2012)

Przed derbami Dolnego Śląska włodarze Zagłębia Lubin postanowili dokonać zmiany na ławce trenerskiej. Jana Urbana zastąpił Czech Pavel Hapal. Decyzja nie była zaskakująca, bowiem Miedziowi znajdowali się w strefie spadkowej. Szefostwo Zagłębia miało z tyłu głowy myśl, że efekt nowej miotły zatrzyma rozpędzoną maszynę Oresta Lenczyka. Tak jednak się nie stało i Hapal zaliczył brutalny debiut w nowej drużynie przed własną publicznością. Ponad 10 tys. fanów było świadkami najwyższego w historii zwycięstwa Śląska nad Zagłębiem. Nie był to jedyny powód do radości dla kibiców Śląska w tamtym okresie, bowiem Wojskowi zwieńczyli udany sezon pierwszym od 35 lat i drugim w historii mistrzostwem Polski.

CZESŁAW MICHNIEWICZ (POLONIA WARSZAWA - ŚLĄSK WROCŁAW 3:0, SEZON 2011/2012)

W mistrzowskim sezonie piłkarze Śląska dwukrotnie mierzyli się z debiutującymi w nowych barwach szkoleniowcami. Drugi taki pojedynek miał miejsce w Warszawie, przy Konwiktorskiej. Ówczesny prezes i właściciel Polonii Warszawa Józef Wojciechowski, pomimo wcześniejszych deklaracji dość nieoczekiwanie postanowił zakończyć współpracę z Jackiem Zielińskim. Na jego miejsce przyszedł doświadczony na ekstraklasowych boiskach Czesław Michniewicz. Tym razem efekt nowej miotły zadziałał i Czarne Koszule wykorzystały słabą dyspozycję przyjezdnych z Wrocławia na wiosnę, rozprawiając się z nimi 3:0. Czesław Michniewicz jednak nie zagrzał długo miejsca w Warszawie i pożegnał się z Polonią po dograniu trwających rozgrywek.

TADEUSZ PAWŁOWSKI (ŚLĄSK WROCŁAW - WISŁA KRAKÓW 1:0, SEZON 2015/2016)

Pod koniec rundy jesiennej kampanii 2015/2016 doszło do zmiany na ławce trenerskiej Śląska Wrocław. Z posadą pożegnał się Tadeusz Pawłowski, ale szybko do Wrocławia wrócił… w roli opiekuna Wisły Kraków. Był to inaugurujący wiosenne granie mecz po zimowej przerwie. Legenda Śląska Wrocław nie uzna tego debiutu za udany, bowiem uległ swoim byłym podopiecznym 0:1. Przygoda w Wiśle równie nie będzie przez niego dobrze wspominana. Cierpliwość zarządzających Wisłą skończyła się po trzech spotkaniach, po których na konto Białej Gwiazdy przybył tylko jeden punkt, co doprowadziło do zwolnienia 69-latka. Warty do odnotowania jest również fakt, że było to ostatnie spotkanie przyjaźni pomiędzy Śląskiem a Wisłą, ponieważ zgoda rozpadła się przed startem sezonu 2016/2017.

MARTIN SEVELA (ŚLĄSK WROCŁAW - ZAGŁĘBIE LUBIN 4:4, SEZON 2019/2020)

Po nieudanym starcie rozgrywek 2019/2020 Zagłębie Lubin zajmowało 13. miejsce w lidze, z przewagą zaledwie trzech punktów nad strefą spadkową. Szefostwo Zagłębia nie widziało żadnych przesłanek, aby ich drużyna powróciła na zwycięskie tory i w rezultacie pożegnało się z Benem van Daelem. Zastąpił go Martin Sevela. Słowak od razu został rzucony na głęboką wodę. Nie dość, że przejmował stery w trakcie sezonu, to jego pierwszy mecz przypadł na wyjazdowe spotkanie ze Śląskiem. Optymizmu nie dodawał fakt, że Śląsk znajdował się w świetnej formie. Podopieczni Vitezslava Lavicki byli wiceliderem ekstraklasy oraz byli jedyną niepokonaną drużyną.

Pojedynek odwiecznych rywali cieszył się dużą popularnością wśród fanów. Do Wrocławia przyjechała liczna delegacja z Lubina, a na stadionie zasiadło łącznie ponad 20 tys. fanów. Kibice z pewnością nie pożałowali wydanych pieniędzy, ponieważ przeżyli prawdziwy rollercoaster. Wynik meczu ostatnie spoczął na wysokim remisie 4:4. Tamte derby można określić jako wizytówkę ekstraklasy. Były wzloty i upadki obydwu drużyn, piękne bramki i wielkie emocje od pierwszego do ostatniego gwizdka.

WALDEMAR FORNALIK (ŚLĄSK WROCŁAW - ZAGŁĘBIE LUBIN 0:3, SEZON 2022/2023)

Trenerzy Zagłębia Lubin często debiutują przeciwko Śląskowi Wrocław. Kolejnym takim przykładem po Pavle Hapalu i Martinie Seveli jest Waldemar Fornalik. Polak został zwolniony z Piasta Gliwice po serii niepowodzeń w bieżącym sezonie. Jego wspaniała przygoda z Piastunkami zakończyła się po ponad pięciu latach. W tym czasie sięgnął po historyczne mistrzostwo Polski i zdobył brązowy medal w rozgrywkach ekstraklasy. Te sukcesy oraz fatalna postawa Miedziowych pod wodzą ówczesnego trenera Piotra Stokowca skłoniły właścicieli klubu z Lubina do zatrudnienia byłego selekcjonera reprezentacji Polski.

Debiut w nowych barwach przypadł na derby Dolnego Śląska, otwierające rundę wiosenną. Fornalik miał wiele czasu na przygotowanie zespołu do prestiżowego i ważnego w kontekście walki o utrzymanie starcia. Owoce jego pracy było widać w jubileuszowym 50. starciu Śląska z Zagłębiem. Lubinianie, grając bardzo prosty futbol, rozpracowali i wypunktowali bezbarwny Śląsk. Mecz zakończył się zwycięstwem gości 3:0.

Wyniki wspomnianych debiutantów składają się na bardzo równy bilans dwóch zwycięstw, remisu i dwóch porażek. Już w sobotę 1 kwietnia o 20:00 przekonamy się, do którego grona dołączy David Badia.

ZOBACZ też: Gorzej niż Djurdjević punktował tylko Tworek? (PODSUMOWANIE)

Bądź na bieżąco! Obserwuj Śląsknet na kanale WhatsApp. Odwiedź nas także na Facebooku, YouTubie, X (Twitterze), Instagramie oraz TikToku.