Wrocławscy reprezentanci (PODSUMOWANIE WYSTĘPÓW)

22.11.2023 (06:00) | Marcin Sapuń
uploads/images/2023/10/foto91_6534e3754c08b_65380f1d8b14d.jpg

fot.: Rafał Sawicki

W ostatnim tygodniu czterech piłkarzy Śląska Wrocław wystąpiło w swoich narodowych reprezentacjach. Jak spisali się poszczególni zawodnicy? O tym w najnowszym raporcie z kadry. 



 

ALEKS PETKOV (REPREZENTACJA BUŁGARII)

Stoper Śląska w listopadzie rozegrał swoje piąte i szóste spotkanie w narodowej kadrze. W obu meczach (z Węgrami i Serbią) spędził na boisku po 90 minut. Ze starcia z Madziarami (2:2), Aleks Petkov został zapamiętany przede wszystkim z bramki samobójczej w doliczonym czasie gry, która dała Węgrom awans na przyszłoroczne Euro. 24-latek po wrzutce rywala z rzutu wolnego wyskoczył do główki i chcąc wybić piłkę, niefortunnie umieścił piłkę we własnej bramce. Gracz WKS-u nie upilnował też stojącego przed nim Martina Adama, który strzelił pierwszego gola. Skrót z tego meczu znajdziecie TUTAJ

Kolejny mecz, tym razem z Serbią (2:2) w wykonaniu Bułgara był już bardziej poprawny. Pekov nie zawinił przy żadnej z bramek, chociaż przy drugim trafieniu dla Serbów, obrońcy nie udało się przeciąć długiego zagrania w kierunku Babicia. 

Statystyki Aleksa Petkova w meczach z Węgrami i Serbią: 

  • 180 minut (90 i 90)
  • 9 wybitych piłek (3 i 6)
  • 2 zablokowane strzały (1 i 1)
  • 6 przechwytów (3 i 3)
  • 60% wygranych pojedynków (63% i 57%)
  • 13 strat (8 i 5)

ŁUKASZ BEJGER (REPREZENTACJA POLSKI U-21)

Odkąd 21-latek wrócił we wrześniu do młodzieżowej reprezentacji, rozegrał wszystkie możliwe spotkania. Jedynie w sparingowym meczu ze Słowenią, zszedł z boiska przed końcowym gwizdkiem. Łukasz Bejger wraz z Arielem Mosórem i Patrykiem Pedą tworzą tercet środkowych obrońców, którzy w ostatnich miesiącach zbierają bardzo pozytywne opinie

Zawodnik Śląska otrzymał na początku miesiąca powołanie na dwa eliminacyjne spotkania do mistrzostw Europy U-21 przeciwko Izraelowi oraz Niemcom. Do obu meczów, polska kadra przystępowała z dziewięcioma punktami i trzema czystymi kontami. W piątek, 17 listopada podopieczni Adama Majewskie pokonali w Łodzi reprezentację Izraela 2:1. Gola na wagę utraty czwartego czystego konta, stracili w doliczonym czasie gry. Bejger tak jak reszta defensywy zebrał dobre opinie. Nie popełnił rażących błędów, ale w 90. minucie zagrał wprost pod nogi rywala, a reprezentant Izraela zdołał oddać strzał po kontrataku swojego zespołu. Stoper Śląska podłączał się również do akcji ofensywnych, w 49. minucie odebrał piłkę na środku pola, po czym popędził z nią pod pole karne, podając do Kacpra Kozłowskiego, te zagrał do wychodzącego Marchwińskiego, a gracz Kolejorza minimalnie spudłował. 

We wtorkowy wieczór Polacy zmierzyli się w Essen z również niepokonaną reprezentacją Niemiec. Biało-Czerwoni w razie zwycięstwa odskoczyliby zachodnim sąsiadom na sześć punktów (mając o jedno spotkanie rozegrane więcej). Zaczęło się dobrze, ponieważ do przerwy to Polacy prowadzili 1:0 po bramce Mosóra. Niestety, w drugiej połowie gospodarze zdominowali podopiecznych trenera Majewskiego i wygrali ostatecznie 3:1, wyprzedzając polską kadrę w tabeli

Jak wypadł Bejger? Po raz piąty w tegorocznych eliminacjach zagrał od początku do końca. Pierwsza połowa w wykonaniu 21-latka była tak dobra jak całej reprezentacji. Środkowy obrońca zablokował kilka prób dośrodkowań, podań, a nawet uderzeń. Drugich 45 minutach byłemu zawodnikowi Czerwonych Diabłów udało się oddać niecelny strzał, ale miał też swój udział przy pierwszej bramce dla Niemców, bowiem po strzale z rzutu wolnego, to właśnie od niego odbiła się piłka, która spadła pod nogi rywala. Druga połowa nie była już tak bardzo udana, ale podobnie było w przypadku wszytkich polskich graczy. 

BURAK INCE (REPREZENTACJA TURCJI U-21) 

Skrzydłowy WKS-u został powołany do narodowej kadry U-21 po raz pierwszy od czerwca 2022 roku. W listopadzie turecka młodzieżówka rozegrała dwa spotkania - towarzyskie ze swoimi rówieśnikami ze Słowenii i eliminacyjne do mistrzostw Europy z Norwegią. 

Burak Ince zagrał tylko w jednym z nich. w meczu ze Słowenią wszedł na boisko w 63. minucie. Dla 19-latka były to pierwsze minuty w reprezentacji U-21 od marca 2021 roku

KAROL BORYS (REPREZENTACJA POLSKI U-17)

Wychowanek wrocławskiej akademii jako jedyny przedstawiciel Śląska poleciał do Indonezji na listopadowe mistrzostwa świata U-17. Biało-Czerwoni zakwalifikowali się na nie jako trzecia najlepsza drużyna kontynentu. Pomimo tego o awans z fazy pucharowej nie miało być łatwo, tym bardziej po losowaniu grup. Polska trafiła na Argentynę (brązowego medalistę mistrzostw Ameryki Południowej), Senegal (mistrza Afryki) i Japonię (mistrza Azji). 

Podopieczni Marcina Włodarskiego pożegnali się z turniejem już po trzech meczach. Nasza młodzieżowa kadra przegrała wszystkie trzy spotkania: 0:1 z Japonią, 1:4 z Senegalem oraz 0:4 z Argentyną. O klęsce przesądziły duże błędy w defensywie, problemy zdrowotne zawodników oraz niesprzyjający klimat - Polacy okazali się niegotowi do gry w tropikalnych warunkach. 

Jak wypadł Karol Borys? Pomocnika WKS-u śmiało można nazwać jednym z najbardziej wyróżniających się zawodników. Co prawda nie wpisał się na listę strzelców, ani nie zaliczył asysty, natomiast oglądając mecze Polski na tegorocznym Mundialu widać było, jak doskonale radzi sobie z piłką przy nodze. 17-latek po fazie grupowej był drugim najlepszym zawodnikiem ze wszystkich reprezentacji w statystyce udanych dryblingów (69%). W polskiej kadrze, Borys mógł pochwalić się piątym najlepszym wynikiem w procencie celności podań (79%). W każdym ze spotkań wychodził w podstawowej jedenastce i tylko raz (przeciwko Japonii) został zmieniony w trakcie spotkania. 

Statystyki Karola Borysa na MŚ U-17:

  • 243 minuty 
  • 7 oddanych strzałów (2 celne)
  • 79% celnych podań 
  • 13 odebranych piłek 
  • 51% wygranych pojedynków
  • 69% skuteczność dryblingów 

 

ZOBACZ też: Grali młodzi. Runda, która przejdzie do historii

Bądź na bieżąco! Obserwuj Śląsknet na kanale WhatsApp. Odwiedź nas także na Facebooku, YouTubie, X (Twitterze), Instagramie oraz TikToku.