Agent Makowskiego: Radomiak? Najważniejszy jest Śląsk

18.06.2021 (16:00) | Karol Bugajski
uploads/images/2021/2/makowski_6022b22f37176.jpg

fot.: Krystyna Pączkowska / slaskwroclaw.pl

Co dalej z Rafałem Makowskim? Po trudnym sezonie niedoszły lider Śląska może zastanawiać się nad swoją przyszłością. W ostatnich dniach wzmogły się spekulacje łączące go z poprzednim pracodawcą, tym bardziej, że Radomiak właśnie awansował do ekstraklasy. O sytuacji zawodnika wrocławian rozmawiamy z Mateuszem Ożogiem z reprezentującej Makowskiego agencji menadżerskiej Seven United GmbH.



 

W ostatnich dniach, tuż po tym jak awans do ekstraklasy zapewnił sobie Radomiak Radom, narodziły się plotki łączące Rafała Makowskiego z powrotem do tego klubu. Czy jest w tym jakiekolwiek ziarno prawdy?

Ziarno prawdy pewnie tak, na razie tylko ziarno, chociaż wiadomo, że sytuacja na rynku transferowym jest dynamiczna i rozwojowa. Ta informacja tak naprawdę pojawiła się, gdy Rafał przyjechał na mecz Radomiaka, a jako że w Radomiu jest ciągle szalenie ceniony oraz lubiany, ludzie, którzy go widzieli, zaczęli łączyć te kropki. Wizyta Rafała nie była akurat związana z niczym poza sympatią do tego klubu, natomiast spodziewam się, że na jakimś etapie pewnie możemy dojść do rozmowy, czy przypadkiem jego powrót do Radomiaka nie byłby dobrym rozwiązaniem. Natomiast póki co do tego daleka droga.

Czym zatem było to ziarno prawdy – Radomiak oficjalnie się zgłosił do Śląska, sonduje sytuację Makowskiego?

Nie, to bardziej polega na relacjach osobistych, czyli bardzo przyjacielskich i kurtuazyjnych rozmowach typu „fajnie byłoby Ciebie mieć u siebie z powrotem”. Takie słowa padają względem setek zawodników każdego dnia, także z tym ziarnem prawdy chodziło mi raczej o coś takiego. Gdyby taka sytuacja była możliwa, to zakładam, że Radomiak mógłby chcieć, kto wie jak Rafał, bo od niego też dużo by zależało, natomiast czy w ogóle do takich rozmów dojdzie i czy będą miały szansę powodzenia to jest jeszcze daleko. Klub z Radomia nie złożył żadnej oferty transferowej, żadnej propozycji. Mówimy bardziej o sferze zastanawiania się, bo „fajnie by było”, natomiast warto pamiętać, że Radomiak awansował do ekstraklasy dopiero kilka dni temu i to jeszcze nie moment na jakieś konkretne rozmowy. Sympatia między obiema stronami jest duża, więc nie zdziwiłbym się, gdybyśmy doszli do momentu, że taka rozmowa mogłaby być podjęta.

Czy Rafał Makowski jest zadowolony z pierwszego sezonu spędzonego we Wrocławiu? Zawodnik rozpoczął przygotowania z myślą, by powalczyć o miejsce w podstawowym składzie, czy rozgląda się za zmianą pracodawcy?

Pytanie o ocenę poprzedniego sezonu trzeba skierować do Rafała, natomiast oczywiście patrząc na sprawę chłodnym okiem nie może zaliczyć zakończonych właśnie rozgrywek do udanych. Kilka rzeczy na początku jego przygody ze Śląskiem nie zagrało, mam na myśli sytuacje z niegroźnymi, ale jednak ponawiającymi się kontuzjami, które uniemożliwiały mu regularne treningi oraz grę. Pierwsza runda trochę do spisana na straty, w drugiej Rafał zapracował sobie na szansę w meczu z Piastem Gliwice (0:2), a tuż po wejściu na boisko uraz łąkotki i kolejny zabieg, kolejnych kilka tygodni wyłączenia z sezonu. Później znowu powrót, zmiana trenera, kilka szans od Jacka Magiery, także uważam, że w wiośnie nawet pomimo tej sytuacji z urazem, można upatrywać małych symptomów, że wszystko idzie w dobrą stronę.

Pytałem o Radomiaka, ale może w sprawie Makowskiego do Śląska zgłaszają się inne kluby, na zasadzie „potrzebujesz stabilizacji i regularnej gry, pomożemy Ci”. Może realne jest wypożyczenie, na przykład do I ligi?

Nie, nie rozmawiamy z żadnymi klubami na temat Rafała, żadna oficjalna oferta nie wpłynęła do Wrocławia. Nie ma żadnych dyskusji co by mogło, czy musiało się wydarzyć. Przede wszystkim najważniejsze jest to, jakie plany względem niego ma czy będzie miał Śląsk. Też nie da się ukryć, że między Makowskim a trenerem Jackiem Magierą jest również pewna nić sympatii, mają do siebie zaufanie, cenią się, szanują. Dla mnie, jako dla agenta, sprawą podstawową i wyjściową jest komunikat ze strony wrocławian – czy Rafał będzie tutaj potrzebny czy nie będzie. Natomiast patrząc na sferę formalną, pamiętajmy też, że okienko transferowe jeszcze nawet się nie otworzyło. Na jakiekolwiek ruchy, o ile one oczywiście byłyby potrzebne, mamy jeszcze czas. Najważniejszy jest jednak Śląsk, więc na ten moment Rafał szykuje się do wyjazdu na obóz przygotowawczy w Chorwacji, dostał fajny impuls od trenera Magiery. Jednak co się wydarzy w kolejnych 8 – 10 tygodniach, bo tyle jeszcze potrwa to okienko, które otworzy się 1 lipca, trudno powiedzieć, trudno przewidzieć.

ZOBACZ też: EURO: Śląsk a Hiszpanie. Krótka, ale różnorodna historia

Bądź na bieżąco! Obserwuj Śląsknet na kanale WhatsApp. Odwiedź nas także na Facebooku, YouTubie, X (Twitterze), Instagramie oraz TikToku.