Al Hamlawi zostanie w Śląsku na kolejny sezon? ''Nie mam problemu z kontynuowaniem tego''

19.05.2025 (16:30) | Marcin Sapuń
uploads/images/2025/5/asad_kotek_682b26804793c.jpg

fot.: Paweł Kot

Pomimo spadku Śląska Wrocław z Ekstraklasy, kibice mogą być zadowoleni z gry kilku graczy swojego zespołu. Jednym z nich jest Assad Al Hamlawi, który dołączył do klubu zimą i w kończącej się rundzie zdobył sześć bramek. Czy Wojskowym uda się zatrzymać swojego napastnika? On sam wypowiedział się ostatnio na temat swojej przyszłości. 



 

Zimą wrocławianie ściągnęli do klubu czterech nowych graczy, którzy mieli pomóc w utrzymaniu Śląska w Ekstraklasie. Dziś wiemy, że misja ta zakończyła się niepowodzeniem, ale kibice mogą być zadowoleni z kilku transferów. Jednym z nich jest Assad Al Hamlawi, który dołączył do zespołu Ante Simundzy jako król strzelców szwedzkiej drugiej ligi. WKS za nowego napastnika musiał wyłożyć pieniądze, ale na pewno nikt ich teraz nie żałuje. Reprezentant Palestyny nie zapomniał, jak się strzela i wiosną w nowych barwach sześć razy trafił do siatki rywali. W marcu był nawet nominowany do nagrody dla piłkarza miesiąca, ale miał obok siebie solidnego konkurenta w postaci Jonatana Brunesa. 

Spadek Śląska z Ekstraklasy powoduje, że w klubie będą potrzebne teraz cięcia kosztów, gdyż budżet na I ligę będzie o wiele mniejszy niż teraz. Jak zapowiedział prezes Michał Mazur, kadra będzie musiała ulec zmianie, a według przepisów PZPN, spadkowicze mogą rozwiązywać kontrakty ze swoimi polskimi graczami. A jaka przyszłość może czekać Al-Hamlawiego? Jak dowiedział się ostatnio portal Goal.pl, w kontrakcie 24-latka wpisana jest klauzula odstępnego, ale wynosząca aż milion euro i może być to kwota, która odstraszy niektóre kluby, szczególnie te z polskiej ligi.

Czy pomimo tego są jacyś zainteresowani kupnem napastnika? Przed spotkaniem z Jagiellonią Białystok został o to zapytany sam napastnik, ale ten odciął się on od medialnych spekulacji. 

Jeśli mam być szczery, to nie mam zielonego pojęcia. Pozwoliłem, aby mój agent zajął się całą pracą niezwiązaną z piłką nożną

- powiedział Al Hamlawi w rozmowie z portalem Fotbollskanalen. 

A czy sam piłkarz chciałby zostać we Wrocławiu? - Nie skupiam się na tym, co wydarzy się za trzy miesiące. Żyję chwilą. Jeśli zostanę, będę tak samo szczęśliwy. W takim przypadku po prostu zaakceptuj sytuację i idź dalej - odpowiedział Palestyńczyk, który w wywiadzie dla innej szwedzkiej redakcji FotbollDirekt dodał, że nie widzi problemu, by w Śląsku grać też w I lidze. 

Tak, bardzo lubię ten zespół. Nie mam absolutnie żadnego problemu z kontynuowaniem tego

- odpowiedział krótko. 

Przypomnijmy, że umowa Assada Al Hamlawiego z wrocławskim klubem obowiązuje do czerwca 2027 roku, a kibice na pewno chętnie widzieliby swojego snajpera w przyszłym sezonie w zielonej koszulce. 

ZOBACZ też: Kibice Śląska żegnają Ekstraklasę. ''Ten sezon to już historia''

Bądź na bieżąco! Obserwuj Śląsknet na kanale WhatsApp. Odwiedź nas także na Facebooku, YouTubie, X (Twitterze), Instagramie oraz TikToku.