Był podstawowym wyborem Magiery. Dziś nie mieści się nawet do kadry

01.12.2024 (16:00) | Marcin Sapuń
uploads/images/2024/12/tomas_674c14104a125.jpg

fot.: Dawid Kokolski

Gdy szkoleniowcem Śląska był Jacek Magiera, Tommaso Guercio mógł liczyć na regularne występy w zespole. Po zmianie na ławce trenerskiej jego sytuacja uległa dużej zmianie. W ostatnich dwóch spotkaniach na próżno było szukać nazwiska 19-latka w protokole meczowym. Jaki jest obecny status młodego obrońcy? 



 

Latem zastanawialiśmy się, kto będzie podstawowym młodzieżowcem Śląska Wrocław po tym, jak Łukasz Bejger stracił ten status. W ankiecie, którą stworzyliśmy jeszcze w czerwcu, najwięcej głosów zebrał Łukasz Gerstenstein. Natomiast to nie on stał się podstawowym wyborem Jacka Magiery, tylko Tommaso Guercio. 19-latek wygrał rywalizację na boku obrony i od 47-letniego szkoleniowca mógł liczyć na minuty w każdym możliwym spotkaniu (również w europejskich pucharach i Pucharze Polski). Urodzony we Włoszech piłkarz za obdarzone zaufanie odpłacił się bramkami. Zdobył je trzy, co czyni go najskuteczniejszym piłkarzem WKS-u w rozgrywkach Ekstraklasy (ex aequo z Sebastianem Musiolikiem). 

Jednak po zwolnieniu Jacka Magiery stery we Wrocławiu przejęli Michał Hetel oraz Marcin Dymkowski, a sytuacja Guercio zmieniła się o 180 stopni. Zaczęło się od dość niespodziewanej informacji o braku 19-latka w kadrze meczowej Śląska na spotkanie z Jagiellonią Białystok. - Tommaso Guercio przegrał rywalizację z innymi, dlatego nie pojechał z nami do Białegostoku - przekazał trener Dymkowski na pomeczowej konferencji prasowej. 

Komunikat ten był zaskakujący dla wielu kibiców, gdyż wcześniej pomimo słabych wyników drużyny, próżno było znaleźć głosy, że młody piłkarz powinien odpocząć sobie od gry. W międzyczasie dowiedzieliśmy się, że Guercio zmagał się z lekkim urazem, a jak sam podkreślił Michał Hetel, nie był on na tyle poważny, by akurat ten powód wykluczył go z wyjazdu do Białegostoku. 

- Tommaso podkręcił staw skokowy, ale nie było to na tyle poważne, by nie mógł wystąpić. Suma małych rzeczy zdecydowała, że nie znalazł się w kadrze na mecz. To młody zawodnik, patrzymy na niego w pozytywny sposób

- tłumaczył Michał Hetel przed starciem z Puszczą

Młodzieżowy reprezentant Polski wystąpił za to w środę w Gorzowie Wielkopolskim w spotkaniu trzecioligowych rezerw. Trójkolorowi wygrali 3:1, a Guercio rozegrał pełne 90 minut i zanotował nawet asystę przy golu Szarabury. 

Występ w drugim zespole Śląska nie sprawił jednak, że defensor przekonał do siebie sztab i w drugim kolejnym spotkaniu w Ekstraklasie nie znalazł się on w meczowej dwudziestce. Na lewej obronie wystąpił za to Krzysztof Kurowski, wychowanek WKS-u. Pytany o całą sytuację Marcin Dymkowski odpowiedział wprost, że 19-latek przegrywa rywalizację z pozostałymi młodzieżowcami

Jest to zawodnik, który odgrywał ważną rolę u trenera Magiery, ale na ten moment są przed nim inni młodzieżowcy. Jego ostatni występ w rezerwach był bardzo dobry i liczę, że postawą na treningach wywalczy sobie miejsce w kadrze na najbliższy mecz

- powiedział Marcin Dymkowski po sobotniej porażce. 

Wracając jeszcze do konferencji prasowej przed meczem z Puszczą, pojawił się na niej również wątek pozycji, na której Guercio mógłby występować. Do Wrocławia przychodził jako środkowy obrońca, ale Jacek Magiera zrobił z niego bocznego obrońcę/wahadłowego. Z kolei zdaniem obecnego szkoleniowca wrocławian, najbliżej mu do wystawienia go na środku obrony w ustawieniu z trójką stoperów, a Michał Hetel przyzwyczaił nas do gry czwórką defensorów. 

Ta jego uniwersalność jest ważna. Obronił się, grając na każdej pozycji, na której był wystawiany. Dla mnie najbliżej jest mu do środkowego obrońcy, z trójką defensorów z tyłu 

- oznajmił 31-letni trener. 

Być może, że wychowanka Interu Mediolan zobaczymy na murawie już we wtorek. Wojskowi na własnym stadionie zmierzą się z Piastem Gliwice, a stawką meczu będzie awans do ćwierćfinału Pucharu Polski. 

ZOBACZ też: KIBICE: Oprawa kibiców Śląska na meczu z Puszczą (WIDEO)

Bądź na bieżąco! Obserwuj Śląsknet na kanale WhatsApp. Odwiedź nas także na Facebooku, YouTubie, X (Twitterze), Instagramie oraz TikToku.