Głosy z sieci: ''To, co zrobił z naszym zespołem Magiera, graniczy z cudem''
29.05.2024 (20:00) | Marcin Sapuń
fot.: Paweł Kot
W sobotni wieczór piłkarze Śląska Wrocław odebrali srebrne medale po ostatniej kolejce Ekstraklasy. Trójkolorowi na koniec sezonu wygrali na terenie ustępującego mistrza Polski Rakowa Częstochowa (2:1). W ramach "Głosów z sieci prezentujemy Wasza najciekawsze przemyślenia.
GŁOSY Z Sieci @SlaskWroclawPl w dobrych humorach pożegnał się z sezonem 2023/24. Trójkolorowi pokonali : zespół @Rakow1921. Jakie są Wasze przemyślenia po tym spotkaniu?
— Śląsknet (@Slasknet) May 27, 2024
Najciekawsze wypowiedzi znajdą się w najbliższej odsłonie "Głosów z sieci" pic.twitter.com/ujrdpwUuUe
Użytkownik Crolug pod naszą relacją:
- Brawa dla drużyny i klubu. Piłka bywa przewrotna. Szkoda, że większość wiosny była przebimbana. Szkoda pudła Klimali, ale z drugiej strony - zdecydowanie lepiej mieć takie problemy niż te sprzed roku, kiedy rozpaczliwa postawa Wisły Płock uratowała nas przed spadkiem. Podoba mi się umiarkowana, zdawkowa wręcz radość zawodników i sztabu - teraz się zacznie prawdziwa praca. Jeden raz każdemu może się zdarzyć - vide Piast, Jagiellonia, Raków - ale utrzymać się na szczycie, to dopiero znamionuje wielkość drużyny. A dla lubiących marzyć, dla wszystkich niepoprawnych optymistów, przypominam - w przyszłym roku finał Ligi Konferencji odbywa się we Wrocławiu
Krzysztof K na portalu X:
- Wielki szacunek za postawę w tym meczu! Pokazali to, co przez cały sezon! Ambicję i wolę walki. Mimo że znali już wynik w Białymstoku, to zagrali, jak na mistrzów przestało. Brawo i dziękujemy!
Paw Eł na Facebooku:
- W sieci hejt na wywiad Leszczyńskiego, który powiedział, że to niesprawiedliwe, że WKS zaczynał mecz, jak Jaga prowadziła już 3:0, ale miał rację. Powinni dopisać, że w takich wyjątkowych sytuacjach mecze powinny rozpocząć się o tej samej porze, poza tym pierwsza połowa to dzieło "przypadku", a raczej pogody. Druga połowa na plus i jak zwykle w całym meczu solidna obrona
Michał Szczerbina na Facebooku:
- Myślę, że rok temu nikt z nas nie zdziwiłby się, gdybyśmy w tym sezonie zajęli drugie miejsce od końca tabeli, a tymczasem zajęliśmy drugie miejsce od góry tabeli. Patrząc na to, co zrobił z naszym zespołem trener Magiera, graniczy ze sportowym cudem. Co by się nie działo, trzeba dać mu pracować w przyszłym sezonie, w międzyczasie zrobić jakieś wzmocnienia w naszym zasięgu finansowym i rozwijać klub. 11 lat czekaliśmy na medal, aż się doczekaliśmy! A ten tak naprawdę jest chyba najmniej spodziewany w historii, więc należy się z niego cieszyć jak z mistrzostwa