Jakim składem na Lecha? Typujemy skład WKS-u
23.02.2024 (21:00) | Marcin Sapuńfot.: Mateusz Porzucek
W sobotę podopieczni Jacka Magiery odwiedzą Wielkopolskę, by rozegrać mecz z Lechem Poznań. Stawką spotkania może być fotel lidera. Wrocławianie mają dobre wspomnienia z ostatnich rywalizacji przeciwko Kolejorzowi, ale ciężko wskazać jednoznacznego faworyta. Jaki skład zostanie desygnowany przez trenera Śląska? Oto moja propozycja
► Ideą tego cyklu jest pokazanie, jaki skład na mecz wybrałbym ja. Nie jest to zgadywanie lub prezentowanie, jaki skład wytypuje trener Jacek Magiera.
Tradycyjnie zerknijmy w szeregi kadry Śląska. Jak wygląda sytuacja przed najbliższym spotkaniem?
- "Są drobne urazy, infekcje, które niestety się pojawiły. Nie będę teraz zdradzał kogo one dotyczą. Zostawię to dla siebie oraz drużyny. Czeka nas jeszcze jeden trening i kilkanaście godzin do pierwszego gwizdka, więc może się to zmienić. Na chwilę obecną nie wszyscy zawodnicy z 22-osobowej kadry są do mojej dyspozycji" - powiedział trener Magiera na piątkowej konferencji prasowej przy ulicy Oporowskiej.
47-letni trener po raz kolejny nie zdecydował się odkryć kart tuż przed ostatnim treningiem we Wrocławiu, więc przy ustalaniu składu bierzemy pod uwagę też wszystkich graczy WKS-u
BRAMKARZ
Pozycja, która od pół roku nie jest w ogóle zagrożona. Pomimo dwóch ligowych porażek z rzędu, Rafał Leszczyński może być pewny miejsca między słupkami. Jeśli wypadałoby coś zmienić w zespole, to na pewno nie bramkarza. 30-latek wciąż może pochwalić się największą liczbą czystych kont w Ekstraklasie (ex aequo z Kacprem Tobiaszem).
OBRONA
W trakcie tygodnia wytworzyła się żywiołowa dyskusja na temat obstawienia lewej obrony (wahano się między Janasikiem a Macenką). Temat ten był również dyskutowany w naszym cyklu "Redaktorski pojedynek". W moim przekonaniu, nie majstrowałbym również przy nominacji obrońców. Co prawda, Patryk Janasik zawalił gola przeciwko Pogoni Szczecin i w oczach niektórych, miewał gorsze momenty tydzień temu w meczu ze Stalą, ale ja i tak postawiłbym na 26-latka. Oprócz obecności w rytmie meczowym, przewagę Janasika dopatruje również w wyprowadzeniu piłki. Były zawodnik Odry Opole może pochwalić się lepszymi statystykami m.in. w celności długich piłek, czy też skuteczności zarówno na połowie przeciwnika, jak i własnej.
Na środku obrony duet Petkow&Bejger, który uważam za bardzo solidny, chociaż Bułgar przeciwko Stali w bardzo prosty sposób dał się oszukać Szkurinowi przy akcji bramkowej. Co z prawą stroną? Tu miejsce utrzymuje Martin Konczkowski, chociaż nie wykluczam zmiany w drugiej połowie. Ostatnio, dobry impuls dał Mateusz Żukowski, który kilka razy posłał piłkę w pole karne, ale żaden z pozostałych piłkarzy nie zdołał skierować jej do siatki przeciwnika.
POMOC
Jeśli eksperymentować, to w ofensywie. Dlatego też na środku pomocy zobaczyłbym Petra Schwarza i Petera Pokornego. Na ławce wyjątkowo posadziłbym Patricka Olsena, który może się przydać w drugiej połowie i jako jeden z kilku rezerwowych, pociągnąć Śląsk w ostatnich dwudziestu minutach i być kolejnym zabezpieczeniem, który umożliwi pozostałym piłkarzom (przede wszystkim zmiennikom) podłączanie się do akcji. Co do skrzydłowych, uważam, że Piotr Samiec-Talar oraz Matias Nahuel Leiva są motorami napędowymi wrocławian. Zagrali trochę słabsze spotkanie w zeszły piątek, ale wciąż mają wysoką jakość. Boczni obrońcy Kolejorza na pewno będą mieć dużo pracy, by zatrzymać polsko-hiszpański duet.
ATAK
A jeśli już o duetach mowa, w wyjściowym składzie znalazłbym miejsce dla dwóch napastników - Erika Exposito oraz Patryka Klimali. Duet dziewiątek miał okazję zagrać już razem przeciwko Pogoni oraz Stali, ale nie przyniósł oczekiwanych efektów w postaci goli. Kapitan Śląska grałby tuż za plecami Polaka, ale by wrocławianie mieli pożytek w ataku z obu piłkarzy, potrzebna jest ich obecność w polu karnym lub jego obrębie. Nie może powtórzyć się sytuacja, w której Hiszpan odgrywa rolę rozgrywającego, gdyż w zeszły piątek nie było z tego żadnego pożytku.