Jakim składem na Stal? Wybieramy jedenastkę Śląska
15.09.2024 (06:00) | Kacper Cyndeckifot.: Miłosz Ślusarenko
Śląsk Wrocław po porażce w Szczecinie z Pogonią (5:3) chce wygrać po raz pierwszy w tym sezonie. Idealną okazją na przerwanie złej passy będzie starcie ze Stalą Mielec. Jaki skład wystawiłbym od pierwszej minuty? Odpowiedź w poniższym tekście.
► Ideą tego cyklu jest pokazanie, jaki skład na mecz wybrałbym ja. Nie jest to zgadywanie lub prezentowanie, jaki skład wytypuje trener Jacek Magiera.
Jak wygląda sytuacja kadrowa Śląska przed meczem ze Stalą?
Do pełni zdrowia wrócił Piotr Samiec-Talar, jednak dopiero zaczyna trenować na pełnych obrotach.
Kontuzjowany w meczu reprezentacji młodzieżowej został Filip Rejczyk, który przechodzi rehabilitację i nie będzie dostępny do gry w poniedziałek.
Więcej informacji z obozu Śląska Wrocław możecie odnaleźć w spisie konferencji prasowej, w której wziął udział Jacek Magiera, jej zapis dostępny jest TUTAJ.
BRAMKARZ
W bramce stawiam na Rafała Leszczyńskiego, mimo niepewnej postawy w starciu z Pogonią, bo zasługuje na drugą szansę, bowiem każdy widział, jak dobrze był dysponowany w poprzednim sezonie. Oprócz tego Śląsk nie ma kim go zastąpić. Tomasz Loska jest "schowany do szafy" i nie zagrał nawet w sparingu z GKS-em Tychy (2:2). W meczu towarzyskim w bramce ujrzeliśmy Huberta Śliczniaka, jednak młody golkiper ma jeszcze przed sobą dużo pracy przede wszystkim w aspekcie gry nogami i jest melodią przyszłości. Leszczyński w starciu ze Stalą dostałby ode mnie szansę na pokazanie, że słaba dyspozycja w Szczecinie, to tylko wypadek przy pracy i nadal jest jednym z lepszych bramkarzy w lidze.
OBRONA
Niewątpliwie formacja defensywna w tym sezonie w Śląsku jest regularnie rozmontowywana i nie ma w obronie stabilizacji. Ja postawiłbym na czwórkę z tyłu złożoną z duetu Bułgarów oraz Tommaso Guercio na prawej stronie i Jehora Macenki na lewej flance. Ewidentnie odkryciem tej kampanii w barwach Śląska jest młody wychowanek Interu Mediolan. Guercio pokazuje się z bardzo dobrej strony w ofensywie, ale także defensywie. 20-latek, chociażby w starciu z Legią Warszawa (1:1) potrafił radzić sobie z Rubenem Vinagre, czy też zmieniającym się z nim na boku Pawłem Wszołkiem. Wahadłowi z Warszawy mieli wtedy mało miejsca i nie potrafili zagrozić bramce WKS-u. Jeśli chodzi o Macankę, to właśnie Ukrainiec jest najlepszą opcją na lewą obronę, bo gwarantuje stabilność w linii defensywnej oraz coraz lepiej radzi sobie w ataku. Bułgarski duet stoperów zna się bardzo dobrze, a ich zgranie i jakość piłkarska może pomóc Śląskowi zachować czyste konto w starciu ze Stalą, dlatego na nich stawiam.
POMOC
W tym sezonie najczęściej w środku pola widywaliśmy tercet Schwarz-Pokorny-Cebula, który spisuje się dobrze. Po odejściu Patricka Olsena niewątpliwie Śląsk będzie zmuszony do gry tą trójką, bowiem obecnie nie ma zbyt dużego pola do rotacji. Filip Rejczyk jest kontuzjowany, Tudor Baluta zdecydowanie jest bez formy, co było widać w sparingu z GKS-em Tychy, podczas którego Rumun grał głównie do tyłu i na palcach jednej ręki można było wyliczyć wszystkie jego podania progresywne. Jedynym piłkarzem mogącym wywalczyć sobie miejsce w wyjściowym składzie i wprowadzić trochę rotacji jest Jakub Jezierski. 20-latek pokazał się z dobrej strony w sparingu z ekipą z Tych, jednak ja stawiam na niezawodny do tej pory tercet Schwarz-Pokorny-Cebula.
Z kolei jeśli spojrzymy na boki pomocy, to możemy się zastanowić, na kogo postawić ze Stalą? Ja wybieram Matiasa Nahuela Leivę na lewej stronie oraz Buraka Ince na prawej flance. Leiva jest graczem, który potrafi zrobić coś z niczego i zmienić losy meczu jednym magicznym dotknięciem piłki, jednak w ostatnim czasie coraz mniej jest błysku jego geniusza. Hiszpan nadal ma odpowiednią jakość i jest najlepszym skrzydłowym WKS-u, ale trzeba spokojnie czekać na jego powrót do optymalnej dyspozycji zaważywszy na to, że konkurentów do gry na boku pomocy nie brakuje. Kontuzja Piotra Samca-Talara była szansą dla Buraka Ince i Arnau Ortiza, jednak obaj zawodnicy nie błyszczeli. Jeśli chodzi o Hiszpana, to jego forma spada i w starciu z Legią (1:1), czy też GKS-em Tychy (2:2) grał mizernie. Były gracz Girony nie potrafił minąć ani jednego rywala i widać, że potrzebuje jeszcze trochę czasu na aklimatyzację we Wrocławiu. Z tego powodu w pierwszym składzie na mecz ze Stalą stawiam na Buraka Ince, który zdobył bramkę w meczu reprezentacji Turcji U21 z San Marino (6:1) i może być napędzony reprezentacyjnymi osiągnięciami. Oprócz tego do tej pory Ortiz lepiej wyglądał po wejściach z ławki, gdy rywale byli już zmęczeni i mógł swobodnie ich mijać. Hiszpan może okazać się cennym dżokerem w talii trenera Jacka Magiery.
ATAK
Na pozycji napastnika stawiam na Sebastiana Musiolika, który jest na ten moment raczej nie do wygryzienia z pierwszej jedenastki. Junior Eyamba w sparingu z GKS-em Tychy pokazał, że nie jest godnym zastępstwem dla Polaka z Knurowa, bowiem bardzo rzadko był przy piłce i nie brał gry na siebie. Z kolei nowy atakujący WKS-u, czyli Adam Basse nie jest jeszcze zarejestrowany do Ekstraklasy i jak mówił Jacek Magiera na konferencji prasowej, ten proces będzie trwał dość długo. Z kolei Jakub Świerczok jest gotowy na 20 minut gry, więc nie można go brać pod uwagę przy ustalaniu pierwszego składu. Wobec tych wszystkich zależności najpewniejszym wyborem wydaje się być Sebastian Musiolik, który przełamał się w starciu z Pogonią i może będzie to momentem odblokowania tego napastnika, co oczywiście jest bardzo optymistyczną wizją, bo były zawodnik Rakowa Częstochowa nigdy nie był wielki goleadorem.