Mateusz Młynarczyk odchodzi ze Śląska Wrocław
07.07.2023 (11:00) | Jacek Bratek
fot.: Rafał Sawicki
Po sześciu latach gry w zielono-biało-czerwonych barwach Młynarczyk żegna się z wrocławskim klubem. Etatowy pomocnik rezerw po spadku z II ligi pozostanie w tej samej klasie rozgrywkowej, przechodząc do beniaminka Polonii Bytom.
Wraz z jego odejściem, ze Śląskiem żegnają się ostatni gracze, którzy pamiętają IV-ligową banicję. Oprócz niego takim graczem jest Patryk Caliński, który według naszych informacji, także po sześciu latach reprezentowania trójkolorowych barw, opuści klub. Pozostaje jeszcze Szymon Krocz.
Młynarczyk trafił do Śląska latem 2017 roku z Bałtyku Gdynia razem z Maciejem Buławskim. Obaj mieli za sobą sporo występów w III lidze. Szybko wkomponowali się w zespół i byli jego mocnymi punktami. Śląsk był rewelacją w Centralnej Lidze Juniorów i ostatecznie wygrał grupę zachodnią, awansując do półfinału mistrzostw Polski, gdzie w dwumeczu uległ Cracovii. Młynarczyk był filarem drugiej linii, a w całym sezonie strzelił siedem goli. W kolejnej kampanii wraz z rezerwami wywalczył oczekiwany awans do III ligi (10 goli Młynarczyka). Sezon w roli beniaminka III ligi zakończył się kolejnym sukcesem. Rozgrywki zostały przerwane po 18. kolejkach z powodu pandemii, dzięki czemu awans do II ligi wywalczył Ślask II. Młody pomocnik II lidze miał różne okresy. W pewnym momencie często grywał w sparingach pierwszej drużyny, ale oficjalnego debiutu nie zaliczył. W ciągu trzech lat zaliczył najwięcej występów w II lidze spośród wszystkich zawodników Śląska. Ponadto występował z opaską kapitańską na ramieniu. Jego bilans spoczął na 93 meczach i trzech golach.
Mateuszowi dziękujemy za sześć lat owocnej gry w Śląsku i życzymy powodzenia w dalszej karierze.