PNK: Podsumowanie sezonu 2022/23
07.06.2023 (06:00) | Piotr Kryński
fot.: Rafał Sawicki
Piłkarki Śląska sezon 2022/23 zakończyły porażką na własnym stadionie z Pogonią Szczecin 1:3. Mimo lepszej pozycji w tabeli, był to gorszy sezon niż poprzedni. Wrocławianki ligę zakończyły na 6 miejscu, a w Pucharze Polski odpadły w ćwierćfinale.
Po sezonie 2021/22, w którym Śląsk zajął siódme miejsce w lidze (z trzy punktową stratą do piątego miejsca) oraz porażce dopiero w finale pucharu polski z Czarnymi Sosnowiec. Wydawało się, że zbliżający się sezon 2022/23 może być jeszcze lepszy, celem było poprawienie pozycji w lidze oraz próba powtórzenia, a może nawet przebicia pucharowego wyczynu z roku 2022. jak wyszło? Zapraszamy na podsumowanie minionego sezonu w wykonaniu drużyny prowadzonej przez Piotra Jagieła.
ATOMOWY START
Po dobrym okienku transferowym, podczas którego do klubu ze stolicy Dolnego Śląska dołączyły między innymi: Katarzyna Białoszewska czy Natalia Sitarz oraz przedłużeniu kilku kontraktów, kibice ze sporymi nadziejami oczekiwali pierwszego meczu sezonu. W pierwszej kolejce do Wrocławia przyjechał wicemistrz Polski - Górnik Łęczna i niestety ograł zespół Piotra Jagieła 2:1. Ligowy falstart nie zniechęcił, a zmotywował Trójkolorowe, które w następnych siedmiu meczach zdobyły 16 punktów, przegrywając tylko z niepokonanym SMS-em Łódź 2:3. Green Gang po ośmiu ligowych kolejkach plasował na czwartej pozycji ze stratą tylko trzech punktów do drugiego miejsca. Gdy po pokonaniu, najpierw w ekstralidze Medyka (3:0), a kilka dni później rezerw zespołu z Konina w Pucharze Polski (8:1) wydawało się, że Wrocławianki mogą powalczyć o czołowe lokaty w lidze oraz pucharze, zespół Piotra Jagieła dopadł ligowy kryzys. Wojskowe przegrały dwa domowe mecze, najpierw wyjazdowe z UJ w Krakowie (0:1), następnie na Kłokoczycach uległy GieKSie 1:3.
- Myślę, że w meczu z AZS-em UJ optycznie miałyśmy przewagę nad przeciwnikiem, ale nie stwarzałyśmy dogodnych sytuacji, które przełożyłyby się na bramki. Zabrakło tego ostatniego podania. Musimy wyciągnąć z tego spotkania wnioski i już w starciu z Gieksą to poprawić. Remis byłby sprawiedliwy, bo tak naprawdę ani my, ani zespół z Krakowa nie stworzyliśmy sobie klarownych okazji
- tak porażkę w Krakowie komentowała Joanna Wróblewska.
Nie był to jednak koniec rundy jesiennej, dwa tygodnie po meczu z GKS-em miało odbyć się ostatnie ligowe spotkanie z Pogonią Szczecin, jednak zostało ono przełożone na wiosnę z powodu obfitych opadów śniegu. Tydzień po tych wydarzeniach Śląsk udał się jeszcze do Częstochowy, gdzie pewnie ograł Skrę (3:0) w ramach 1/16 finału Pucharu Polski.
KIEPSKA WIOSNA
Po całkiem niezłej jesieni, którą piłkarki Śląska zakończyły z bilansem sześciu wygranych i czterech porażek w lidze, oraz dwóch awansach w Pucharze Polski, kibice ostrzyli sobie zęby na pozostałe dwanaście ligowych spotkań oraz spotkanie 1/8 finału Pucharu Polski.
Pierwszy mecz wiosny - podobnie jak jesieni rozpoczynał się meczem z Górnikiem Łęczna, tym razem jednak pojedynek odbył w województwie lubelskim. Kibice Śląska nie będą jednak dobrze wspominać tegorocznych pojedynków z zespołem z Łęcznej. Na start rundy rewanżowej ekstraligi Trójkolorowe uległy Górniczkom aż 1:8. Podobnie jednak jak jesienią, porażka tylko zmotywowała zespół Piotra Jagieła, który następnie wygrał ze Sportisem (2:0), Hydrotruckiem (6:0) oraz awansował do 1/4 finału Pucharu Polski pokonując Wodzisław Śląski II 3:1. Niestety był to koniec serii zwycięstw WKS-u w tym sezonie.
Następnie Śląsk zremisował dwa i przegrał trzy kolejne ligowe mecze, w międzyczasie odpadając jeszcze z Pucharu Polski po porażce z SMS-em 0:1. Tym samym nie udało się powtórzyć zeszłorocznej pucharowej przygody i zielono-biało-czerwonym pozostało już tylko walczyć o zajęcie jak najlepszego miejsca w tabeli. Pięć kolejek przed końcem Śląsk miał tylko jeden punkt straty do piątego i dwa do czwartego miejsca. Niestety zdobycie 6 na 15 możliwych punktów w ostatnich pięciu meczach nie pozwoliło na dogonienie rywalek i Trójkolorowe zakończyły sezon na szóstej pozycji.
Warto również wspomnieć, o powrocie na boisko Karoliny Iwaśko, która pojawiła się na boisku w wygranym przez Śląsk meczu z GKS-em Katowice w przedostatniej kolejce ekstraligi. Napastniczka WKS-u w takich słowach oceniła powrót:
Wejście na boisko w takich warunkach przy pełnej trybunie i mocnym dopingu, to w "zwykłych" warunkach jest spore przeżycie. Trafił mi się mecz z najlepszych możliwych do powrotu i na pewno będę to długo wspominać. Co do stanu zdrowia - czuję się gotowa do gry, już długo nie mogłam się doczekać tego momentu i mam nadzieję, że teraz obędzie się bez kontuzji.
- powiedziała dla slaskwroclaw.pl napastniczka WKS-u Karolina Iwaśko.
Po ostatnim meczu sezonu, w którym Śląsk przegrał 1:3 z Pogonią Szczecin, zajmując ostatecznie szóste miejsce w lidze, nastąpiło pożegnanie 6 zawodniczek, które od przyszłego sezonu nie będą występowały w trójkolorowych barwach. Z klubem pożegnały się Karolina Ostrowska, Małgorzata Korda, Joanna Krzyżanowska, Monika Sowalska, Martyna Sieradzka i Daria Nowak.
STATYSTYKI SEZONU
Ekstraliga:
22 mecze: 10 zwycięstw - 2 remisy - 10 porażek
bramki strzelone: 46
bramki stracone: 38
Najwięcej bramek:
Katarzyna Białoszewska: 14
Natalia Sitarz: 6
Aleksandra Dudziak: 4
Puchar Polski:
4 Mecze: 3 zwycięstwa - 1 porażka
bramki strzelone: 14
bramki stracone: 3
Najwięcej bramek:
Klaudia Adamek: 3
Joanna Wróblewska: 3