Powrót do finału po rocznej przerwie. Śląsk o krok od pucharu

29.04.2024 (16:00) | Marcin Sapuń
uploads/images/2024/4/Picsart_24-04-29_11-04-18-464_662f62d1c33ab.jpg

fot.: Marcin Sapuń

W środowy wieczór piłkarki Śląska Wrocław pokonały AP Orlen Gdańsk 2:1 w półfinale Pucharu Polski i awansowały do wielkiego finału rozgrywek. To duży sukces podopiecznych trenera Jagieły, które po roku przerwy powalczą o złoty medal.



 

Historia kobiecego futboli we Wrocławiu sięga lat 80 XX wieku. W 1982 roku krajowe mistrzostwo zostało zdobyte przez Pafawag Wrocław. Jeszcze więcej sukcesów świętował AZS Wrocław, wygrywając osiem razy z rzędu ligę (2001-2008) i czterokrotnie triumfując w Pucharze Polski (2003, 2004, 2007, 2009). 

W maju 2020 roku AZS Wrocław połączył siły ze Śląskiem Wrocław, który stał się wówczas jedynym klubem w Polsce, mającym zarówno męską, jak i kobiecą drużynę, w najwyższych klasach rozgrywkowych w kraju. Wrocławianki czekają na pierwszy krajowy sukces, a najbliższa okazja do tego już za trzy tygodnie. 19 maja w Lublinie odbędzie się finał Pucharu Polski, w którym WKS zmierzy się z GKS-em Katowice. Trójkolorowe pokonały wcześniej Czarnych II Sosnowiec (3:1), Sportową Czwórkę Radom (3:0), LZS Stare Oborzyska (7:0), Resovię Rzeszów (3:0), a w środę w półfinale wyszły górą z pojedynku z AP Olen Gdańsk (2:1). 

Dla Śląska to drugi finał PP w ostatnich trzech latach. W 2022 roku podopieczne trenera Piotra Jagieły przegrały w Puławach z Czarnymi Sosnowiec aż 0:4. Jak będzie teraz? Przed zawodniczkami niełatwe zadanie, gdyż rywalki to lider Ekstraligi. Natomiast z drugiej strony, w ostatnich pięciu spotkaniach Gieksa wygrała z WKS-em tylko raz. 

Awans do finału to również dodatkowy zastrzyk gotówki dla wrocławianek. Dla triumfatora rozgrywek przewidziano nagrodę w wysokości 400 tysięcy złotych, a dla przegranych kwotę cztery razy mniejszą. Klub pod nazwą "WKS Śląsk Wrocław" w trzech poprzednich edycjach zarobił łącznie 135 tysięcy złotych

  • 2020/21 - 10 000 zł 
  • 2021/22 - 100 000 zł 
  • 2022/23 - 25 000 zł 
  • 2023/24 - 100 000 lub 400 000 zł 

- Do końcówki sezonu podchodzimy dwutorowo, chcemy wygrywać mecze zarówno ligowe, jak i finał Pucharu Polski

- mówi Joanna Wróblewska, kapitan zespołu. 

Do końca ligowego sezonu pozostały jeszcze tylko cztery kolejki. Zielono-biało-czerwone zajmują szóstą lokatę i do strefy medalowej tracą już sześć oczek. Jeszcze miesiąc temu różnica między trzecim miejscem (UKS SMS Łódź) a czwartym WKS-em wynosiła tylko jeden punkt, ale piłkarki nie zdołały wygrać trzech kolejnych spotkań (dwa remisy oraz porażka) i tym samym spadły w tabeli o dwie pozycje. 

W najbliższej kolejce Śląsk zagra u siebie na Kłokoczycach z AP Orlen Gdańsk. Pierwszy gwizdek sędziego już w niedzielę 5 maja o godzinie 12:00. 

 

ZOBACZ też: Śląsk Wrocław wzmocni środek pola. Nadchodzą roszady

Bądź na bieżąco! Obserwuj Śląsknet na kanale WhatsApp. Odwiedź nas także na Facebooku, YouTubie, X (Twitterze), Instagramie oraz TikToku.