REZERWY: Stracone punkty ze Stalą Brzeg (RELACJA)
28.09.2024 (14:04) | Mateusz Moskal
fot.: Dawid Kokolski
Grający u siebie lider kontra przedostatnia drużyna w tabeli – zdecydowanym faworytem starcia Śląska II Wrocław ze Stalą Brzeg byli gracze Michała Hetela. Niestety wrocławianie nie stanęli na wysokości zadania i podzielili się z gośćmi punktami, remisując 1:1 (1:1).
Rezerwy Śląska Wrocław przystąpiły do spotkania w nieco odmienionym w zestawieniu w porównaniu do ostatniego ligowego meczu z Polonią Słubice (3:0). W bramce szansę na występ otrzymał Hubert Charuży. Skład został także wzmocniony zawodnikami z pierwszego zespołu – od pierwszej minuty wystąpili Junior Eyamba, Filip Rejczyk, a także Mateusz Bartolewski i Łukasz Gerstenstein. Warto odnotować, że w Stali wystąpiło dwóch wychowanków Śląska – Tomasz Mamis, który grał od początku oraz Mariusz Idzik.
Zespół trenera Hetela walczył o powiększenie przewagi w tabeli nad wiceliderem rozgrywek – Wartą Gorzów. Stal zaś próbowała poprawić swój słaby dorobek punktowy. Dotychczas goście zgromadzili zaledwie dwa punkty i zajmowali przedostatnią – 17 pozycję.
DOBRY POCZĄTEK I GOL DO SZATNI
Śląsk od pierwszych minut przeważał na boisku, konstruując sporo akcji ofensywnych. Już w 9. minucie spotkania gospodarze objęli prowadzenie – po dośrodkowaniu Krzysztofa Kurowskiego fatalny błąd popełnił bramkarz Brzegu wbijając piłkę do własnej bramki. Po pierwszym kwadransie gra się wyrównała. WKS imponował wysokim pressingiem i kontrolował wydarzenia na boisku. Aż do końcówki pierwszej połowy – piłkę w środku pola stracił Aleksander Wołczek, a precyzyjnym strzałem z dystansu popisał się Damian Vu Thanh. Rozczarowująco wyglądała gra Juniora Eyamby, który nie oddał strzału na bramkę przeciwnika i wydawał się spóźniony przy akcjach kolegów z zespołu.
TYLKO REMIS
W drugiej części gry niewiele się działo pod bramkami obu drużyn. Dominowała walka w środku pola. Najlepszą okazję w pierwszym kwadransie drugiej połowy miał Jehor Szarabura, który minimalnie minął się z piłką po jednym z dośrodkowań. W 72. minucie gry fantastycznie w pole karne dośrodkował Aleksander Wołczek, ale strzał kapitana Huberta Muszyńskiego został zablokowany.
Śląsk nie potrafił zagrozić bramce gości z akcji. Tempo gry w końcówce meczu mocno zwolniło i ostatecznie mecz zakończył się rozczarowującym remisem. Pomimo tego, Śląsk pozostaje na pozycji z lidera, z trzema punktami przewagi nad Lechią Zielona Góra. Warto też dodać, że zielono-biało-czerwoni mają rozegrany o jeden mecz mniej od drużyny prowadzonej przez byłego piłkarza i trenera grup młodzieżowych w Śląsku – Sebastiana Mordala.
Śląsk II Wrocław – Stal Brzeg (1:1) 1:1
Maciocha 9’ (sam) – Vu Thanh 44’
Śląsk II: Charuży - Ł. Gerstenstein (58' Rozum), Muszyński, Rygiel, Bartolewski (65' Milewski), Wojtczak (79' Chodera), Wołczek, Rejczyk (65' Shierack), Kurowski, Szarabura, Eyamba (58' Kamiński)
Stal: Maciocha - Tupaj, Szymczyk (72' Idzik), Mamis, Brusiło, Podgórski (72' Kania), Sypek (55' Paszkowski), Frankowski (83' Bujakiewicz), Vu Thanh (55' Chołast), Chodziutko, Kowalski
Żółte kartki: Sharabura, Schierack – Tupaj, Vu Thanh
Sędzia: Błażej Syropiatko (Szczecin)