Seria trwa. Nieskuteczny Śląsk rozgromiony w derbach
14.09.2018 (19:52) | Adrian DanaPierwsza połowa derbowego spotkania była wyrównana. Można w niej było nawet zobaczyć fragmenty, w których to Śląsk miał przewagę, ale swoich sytuacji nie wykorzystali zarówno Cholewiak jak i Robak.
Pod koniec pierwszych 45 minut kibicom WKS-u mogło przypomnieć się stare piłkarskie porzekadło mówiące, że „nie wykorzystane sytuacje lubią się mścić”. Najpierw przez złe ustawienie Słowika, bramkę bezpośrednim strzałem z rzutu rożnego zdobył Starzyński. Z kolei w doliczonym czasie gry drugie trafienie dla Zagłębia zaliczył Jagiełło, a akcja bramkowa zaczęła się od straty piłki w środkowej strefie boiska przez Łabojkę.
Po przerwie zielono-biało-czerwoni szybko mogli strzelić gola kontaktowego, ale piłkę minimalnie obok bramki posłał Cholewiak, który parę minut później dostał czerwoną kartkę w konsekwencji dwóch żółtych. Zawodnik Śląska zachował się jak amator faulując zupełnie niepotrzebnie Jagiełłę.
Pomimo gry przez większość część drugiej połowy w osłabieniu Śląsk nie odstawał od Zagłębia, ale ostatnie słowo i tak należało do gospodarzy. Jednak tym razem graczy Miedziowych wyręczył Robak, który po zagraniu Starzyńskiego z rzutu rożnego skierował piłkę do własnej bramki. Chwilę po tym „kropkę nad i” postawił wprowadzony dwie minuty wcześniej Pakulski.
Zagłębie Lubin – Śląsk Wrocław 4:0 (2:0)
Bramki: Starzyński 40, Jagiełło 45+1, Robak 85 (samobójcza), Pakulski 89
Zagłębie: Hładun – Dziwniel, Balić, Guldan, Tosik – Matuszczyk – Jagiełło (71 Poręba), Starzyński (89 Ślisz) – Pawłowski, Bohar (87 Bohar) – Tuszyński
Śląsk: Słowik – Broź, Golla, Celeban, Dankowski – Łabojko (64 Radecki), Chrapek (79 Łuczak) – Cholewiak, Pich – Ahmadzadeh (46 Augusto) – Robak
Żółte kartki: Balić, Tosik - Robak, Cholewiak (2x), Celeban
Czerwona kartka: Cholewiak
Sędziował: Marciniak