Setka Flavio Paixao. Portugalczyk tworzy historię
25.04.2022 (14:00) | Jacek Bratekfot.: Mateusz Porzucek
W sobotę w meczu Lechia Gdańsk – Warta Poznań były zawodnik WKS-u Flavio Paixao, jako pierwszy obcokrajowiec mający Śląsk w CV, dołączył do Klubu 100, zdobywając swoją setną bramkę w ekstraklasie.
Przede wszystkim gratulujemy sympatycznemu Portugalczykowi, który 24 z tych 100 bramek strzelił dla naszego klubu. Swoją grę w Śląsku docenił też sam Flavio. Po meczu z Wartą powiedział dziennikarzom:
- Mecz w Lubinie będzie dla mnie jednym z najważniejszych w sezonie. Grałem w Śląsku Wrocław, który ma teraz bardzo trudny moment. Moim obowiązkiem jest pomóc Śląskowi, zależy mi na tym, żeby utrzymał się w ekstraklasie, a nasz mecz w Lubinie jest bardzo ważny dla klubu z Wrocławia. Będę na pewno dążyć do tego, żeby pomóc drużynie Śląska.
Historyczne wydarzenie zmusza do pewnych refleksji. Śląsk w swojej historii nie może się pochwalić dużą ilością klasowych snajperów. W ciągu 43 sezonów w ekstraklasie, zaledwie dwóch graczy, mających na koncie występy w Śląsku, trafili do Klubu 100. Oprócz Flavio był nim Marcin Robak, autor 120 goli (37 dla Śląska).
W klubie 100 jest także dwóch szkoleniowców Śląska:
- Jerzy Podbrożny (122 gole) - asystent Lubosa Kubika,
- Artur Woźniak (102 gole) - trener Śląska w latach 1969-70.
Śląsk nigdy nie dorobił się w swoich barwach króla strzelców ekstraklasy. Wśród graczy, którzy występowali w WKS-ie, a ten zaszczytny tytuł zdobyli w innych klubach, są:
- Marcin Robak (dwukrotnie - grając w Pogoni Szczecin i Lechu Poznań)
- Bogusław Cygan (grając w Stali Mielec)
- Marco Paixao (grając w Lechii Gdańsk, tytuł zdobyty ex aequo z Robakiem).
Czterokrotnie zawodnicy Śląska byli wicekrólami strzelców (Tadeusz Pawłowski, Marco Paixao, Flavio Paixao oraz Marcin Robak).
Z trenerów Śląska w tej kategorii pojawiają się ponownie Woźniak i Podbrożny – obaj po dwa razy byli najlepszymi snajperami ligi.
Nieco bardziej bogato wygląda za to zestawienie królów strzelców II ligi (obecnie zwanej pierwszą). Tu Śląsk miał w swej historii trzech przedstawicieli. Pierwszym był Janusz Sybis, który w sezonie 1972/73 zdobył 15 goli, przyczyniając się do awansu Śląska. 21 lat później jego imiennik Janusz Kudyba strzelił 28 bramek, jednak Śląsk nie zdołał awansować. Sezon później wrocławianie świętowali awans, a najlepszym strzelcem ligi był Józef Kostek (21 goli).
Ponadto, z zawodników z historią w Śląsku, królami strzelców zaplecza ekstraklasy w innych klubach byli: Eugeniusz Ptak, Janusz Kudyba, Ireneusz Gortowski, Tomasz Moskal, Marcin Robak, Maciej Kowalczyk, Mateusz Machaj i Fabian Piasecki. W obecnym sezonie na najlepszej drodze, aby dołączyć do tego grona, jest Kamil Biliński.
Podsumowując, w Śląsku przez wiele lat brakowało klasycznego, środkowego napastnika. Gdyby w latach 70. i 80. zielono-biało-czerwoni mieli w swoim składzie takiego piłkarza, klubowa gablota z pewnością byłaby bogatsza. Mieliśmy dobrych obrońców, przez wiele lat wizytówką Wojskowych była linia pomocy, można wymienić kilku świetnych skrzydłowych. Snajperów nie było zbyt wielu, a jeśli już grali, to zazwyczaj krótko. Wymienić tu można Dariusza Marciniaka, Marco Paixao, Kamila Bilińskiego, czy przede wszystkim Marcina Robaka lub obecnie Erika Exposito. Przy całym szacunku, trudno o nich mówić w kategorii ikon klubu.
Na potwierdzenie wiele mówi zestawienie czterech najlepszych strzelców Śląska w ekstraklasie – graczy, którzy strzelili powyżej 50 goli:
- Tadeusz Pawłowski – pomocnik – 63 gole
- Janusz Sybis – skrzydłowy – 61 goli
- Ryszard Tarasiewicz – pomocnik – 56 goli
- Robert Pich – pomocnik – 51 goli