Śląsk 2:2 Jagiellonia. Załamani wrocławianie (RELACJA)

05.11.2021 (22:32) | Krzysztof Banasik
uploads/images/2021/11/Nowy projekt (7)_618125a8d731d.png

fot.: Paweł Kot

Po golach Erika Exposito i Adriana Łyszczarza Śląsk Wrocław tylko, a może jednak aż, zremisował z Jagiellonią Białystok 2:2 (1:0). Tylko, bo goście wyrównali w doliczonym czasie gry. Aż, bo przyjezdni zmarnowali wcześniej kilka znakomitych sytuacji okazji do wyjścia na prowadzenie.



 

Dwa ważne gole Adriana Łyszczarza i niepewnie grająca w Niecieczy obrona Śląska nie przyczyniły się do znaczących zmian w pierwszym składzie wojskowych. Jedyną korektę trener Jacek Magiera przeprowadził w środka pola, dając szansę Rafałowi Makowskiemu w miejsce Petra Schwarza. Warto odnotować także przedłużające się nieobecności Marka Tamasa, Bartłomieja Pawłowskiego i Łukasza Bejgera oraz absencję Caye Quintany.

OSTRA JAGA

Stracona decydująca bramka przeciwko Bruk-Betowi w doliczonym czasie gry musiała pozostawić w głowach wrocławian jakiś ślad, bo przez pierwsze 20 minut gospodarze mieli spore problemy ze skonstruowaniem groźnej akcji. To mogła wykorzystać Jagiellonia, która od początku spotkania wygląda na zespół, który ma na Śląsk konkretny plan i chciała go konsekwentnie realizować. Dwa ostrzeżenia gości – od Jesusa Imaza i Bartosza Kwietnia – wystarczyły, by przekonać się, że podopieczni Ireneusza Mamrota nie przyjechali do Wrocławia tylko po jeden punkt.

Pierwsza połowa odmieniła się wraz z faulem w 27. minucie byłego obrońcy WKS-u Israela Puerto. Hiszpan na tyle ostro potraktował Mateusza Praszelika, że ten nie dał rady kontynuować gry. Gdyby sędzia Jarosław Przybył ukarał Puerto w tej sytuacji czerwoną kartką, ten nie powinien mieć do niego pretensji. Arbiter zdecydował się jedynie na kartkę koloru żółtego, co wzbudziło niemałe kontrowersje.

Od tego momentu Jaga skupiła się głównie na przeszkadzaniu i faulowaniu. Goście kolekcjonowali kolejne kartki, a Śląsk ciągle czekał na swoje szanse. W 30. minucie Erik Exposito był blisko pokonania Xaviera Dziekońskiego z rzutu wolnego, ale piłka przeleciała minimalnie nad poprzeczką. Gospodarze dopięli swego dopiero w trzeciej minucie doliczonego czasu gry, kiedy akcję na lewej stronie wykończył niezawodny Exposito. Dla Hiszpana było to już dziewiąte trafienie w tym sezonie i w tym momencie. Aktualnie nie ma lepszego napastnika w lidze.

GOŚCIE CHCIELI ZWYCIĘSTWA

Po zmianie stron inicjatywę na boisku przejęła Jagiellonia i to niestety w sposób zdecydowany. Śląsk grał źle, nieporadnie, bez ikry, bez pomysłu i może mówić o wielkim szczęściu, że tej fatalnej postawy w sposób jeszcze bardziej zdecydowanie nie wykorzystali gracze Ireneusza Mamrota. W 54. minucie po rzucie rożnym Michał Szromnik wypiąstkował piłkę przed polem karnym, tam był Tomas Prikryl, który mocnym, płaskim strzałem doprowadził do wyrównania.

Goście po tej akcji się nie cofnęli i konstruowali kolejne świetne okazje do objęcia prowadzenia. Piłka do siatki Śląska wpaść jednak nie chciała i to sytuacjach wręcz nieprawdopodobnych, jak ta z 75. minuty: najpierw Bojan Nastić trafił w słupek, a dobijający strzał Bośniaka Jesus Imaz z kilku metrów strzelił nad poprzeczką.

BOHATERSKI WYCHOWANEK

Nic nie wskazywało na to, by gospodarze byli w stanie przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Wtedy na Stadionie Wrocław zameldował się wychowanek FC Wrocław Academy i Śląska Wrocław. Adrian Łyszczarz po tej i poprzedniej kolejce może nazywać się „super rezerwowym”, bo w drugim spotkaniu z rzędu wpisał się na listę strzelców wchodząc z ławki rezerwowych. „Adi” w 83. minucie pokonał Dziekońskiego głową i na stadionie wybuchła euforia.

Niestety Śląsk tego zaskakującego prowadzenia nie utrzymał. W doliczonym czasie gry Jaga ruszyła z kontrą i po dośrodkowaniu z lewej strony gola na wagę remisu zdobył Jesus Imaz. Wcześniej wydaje się, że faulowany był Exposito, ale sędzia tego przewinienia nie odgwizdał i nie mógł do niej wrócić przy pomocy VAR, bo od faulu do zdobycia bramki minęło zbyt wiele czasu i podań. 

Śląsk Wrocław 2:2 (1:0) Jagiellonia Białystok
Exposito 45'+3, Łyszczarz 83' - Prikryl 54', Imaz 90'+2

Śląsk: Lewkot, Golla, Verdasca - Janasik, Mączyński, Makowski (67' Schwarz), Garcia - Praszelik (32' Zylla), Pich (67' Łyszczarz), Exposito

Jagiellonia: Dziekoński - Kwiecień, Puerto, Tiru (45' Pazdan) - Prikryl, Pospisil, Romańczuk, Nastić - Bida (76' Tabiś), Imaz, Żyro (76' Trubeha)

Żółte kartki: Golla - Puerto, Kwiecień, Bida
Sędziował: Jarosław Przybył
Widzów: 7723

ZOBACZ też: Znamy skład Śląska na Jagiellonię!

Bądź na bieżąco! Obserwuj Śląsknet na kanale WhatsApp. Odwiedź nas także na Facebooku, YouTubie, X (Twitterze), Instagramie oraz TikToku.