Śląsk II - Sandecja 2:2. Udany start rezerw (RELACJA)

08.07.2023 (13:45) | Krzysztof Banasik
uploads/images/2023/7/359583355_329942896341504_4642882774716227381_n_64a948ae2dd07.jpg

fot.: Krzysztof Banasik

W pierwszym sparingu podczas letnich przygotowań Śląsk II Wrocław zremisował w Trzebnicy z Sandecją Nowy Sącz 2:2 (0:2). Bramki dla drużyna Michała Hetela zdobyli Igor Maruszak i Szymon Krocz.



 

Po tygodniu od rozpoczęcia treningów, druga drużyna Śląska Wrocław, która w minionym sezonie spadła do III ligi, zafundowała sobie sparing z Sandecją Nowy Sącz. To zespół, który kilka miesięcy temu opuścił boisko w serii rzutów karnych w 1/8 finału Pucharu Polski ze Śląskiem, a niedawno opuścił także szeregi I ligi.

Rezerwiści, już pod wodzą nowego trenera, którym został dotychczasowy szef skautów Michał Hetel, przystąpili do meczu w przemeblowanym składzie. Z dwóch powodów. Po pierwsze – kilku zawodników już Śląsk II opuściło:

  • Mateusz Młynarczyk i Michał Szmigiel odeszli do Polonii Bytom (Szmigiel na wypożyczenie),
  • Patryk Caliński do Zagłębia Sosnowiec,
  • Robert Pisarczuk do Ślęzy Wrocław,
  • Józef Burta do Odry Opole,
  • Maksymilian Boruc do Hibernian FC,
  • Oskar Mielcarz do Wisły Puławy (wypożyczenie).

Po drugie – tego samego dnia swoje mecze rozgrywała też pierwsza drużyna i część piłkarzy, która mogłaby wystąpić w Trzebnicy, zaprezentowała się przy Oporowskiej. W kadrze zabrakło też zesłanych do rezerw Caye Quintany, Victora Garcii i Diogo Verdaski.

Do przerwy wrocławianie nie byli drużyną gorszą, niestety nie mieli szczęścia, tracąc dwie bramki po rzutach karnych. Już na początku spotkania Filip Gryglak wykonał niepotrzebny wślizg w polu karnym, a tuż pod koniec pierwszej odsłony piłka nieco przypadkowo odbiła się od ręki Kuby Lizakowskiego. W obu przypadkach jedenastki na gole zamienił Jakub Wróbel. Zielono-biało-czerwoni mieli w tej części gry swoje okazje, ale brakowało koncentracji i dokładności pod bramką przeciwnika.

W drugiej połowie podopieczni trenera Hetela sprawiali lepsze wrażenie od rywala, czego efektem była dwa gole dające remis. W 54 minucie rezerwiści zastosowali pressing, który się opłacił – Igor Maruszak przejął piłkę w polu karnym rywala i wpakował piłkę do pustej siatki. Pressuj, podejdź, bliżej – te słowa często padały z ust szkoleniowca drugiej drużyny.

Chwilę później było 2:2. Szymon Krocz dostał podanie na pojedynek z kapitanem Sandecji Dawidem Szufrynem i wykorzystując swoją dynamikę wpadł w pole karne i strzelił pod poprzeczką – bramkarz był bez szans. W 79 minucie Maruszak, który (podobnie jak Ryszard Jakubiak), wrócił na Oporowską z wypożyczenia do Polonii Nysa, mógł wyprowadzić wrocławian na prowadzenie. Jerzy Zender dośrodkował z lewej strony wprost na głowę Maruszaka, który oddał sprytny strzał głową, piłka przeleciała jednak minimalnie obok bramki.

Sandecja w drugiej połowie zagrażała dobrze dysponowanemu w tym meczu Hubertowi Śliczniakowi głównie strzałami z dystansu, ale młodzieżowy reprezentant Polski spisywał się bez zarzutu. Na szczególną uwagę zasługuje akcja z 89 minuty, kiedy piłka po strzale jednego z zawodników Tomasza Kafarskiego odbiła się od słupka, w czym pomogła interwencja Śliczniaka.

Śląsk II Wrocław – Sandecja Nowy Sącz 2:2 (0:2)
Maruszak 54’, Krocz 61’ – Wróbel 6' (k), 37' (k)

I połowa: Śliczniak – Lizakowski, Muszyński, Pawelec, Wypart – Testowany, Matsenko, Gryglak (10’ Maszkowski), Wojtczak, Sharabura – Krocz

II połowa: Śliczniak – Maruszak, Rozum, Marszałek, Wypart (67’ Lizakowski) – Jakubiak, Kosiba, Zawadzki, Maszkowski (77’ Matsenko), J.Zender – Krocz (67’ Testowany)

ZOBACZ też: Śląsk - GKS Tychy 1:2. Wyjątkowa gościnność wrocławian (RELACJA)

Bądź na bieżąco! Obserwuj Śląsknet na kanale WhatsApp. Odwiedź nas także na Facebooku, YouTubie, X (Twitterze), Instagramie oraz TikToku.