Śląsk - Mladost 0:1. Bezzębni dublerzy (RELACJA)
19.01.2023 (17:14) | Marcin Polański
fot.: Rafał Sawicki
W ostatnim meczu sparingowym przed wznowieniem rozgrywek ligowych Śląsk nie sprostał serbskiemu FK Mladost. Było to drugie starcie tego dnia, wcześniej WKS wygrał 3:1 z Debreczyn VSC. Popołudniowy mecz był okazją dla sztabu trenerskiego do sprawdzenia w boju zawodników, którzy dotychczas spędzili na murawie nieco mniej minut.
Czy 90 minut gry z jedną z najsłabszych drużyn serbskiej ligi, będącą w trakcie przebudowy, dała odpowiedzi na jakieś pytania?
Po raz kolejny z dobrej strony pokazał się Michał Szromnik, którego dobra postawa sprawiła, że porażka nie była wyższa. Niestety nie zdołał zachować czystego konta i tym samym WKS kończy zimowe przygotowania ze stratą gola w każdym z rozegranych spotkań. Widać jednak, że kapitan Śląska po utracie miejsca w wyjściowym składzie nie przestaje walczyć o powrót do pierwszej jedenastki.
PODCIĘTE SKRZYDŁA
Olbrzymią różnicę w porównaniu do porannego meczu było widać w grze skrzydłami. Okazało się, że zaplecze na bokach pomocy pozostawia dużo do życzenia. Ustawiani na tej pozycji z konieczności Adrian Łyszczarz, Karol Borys, czy już nieco obeznany z nią Piotr Samiec-Talar, to zupełnie inna półka niż Yeboah i Jastrzembski. Z lepszej strony pokazali się młodzi obrońcy – Mateusz Stawny i Oliver Wypart (ustawiony na pozycji stopera), którzy kilka razy ofiarnie interweniowali w polu karnym.
Trener Ivan Djurdjević nie zdecydował się na zmiany w meczu, za to rywale w drugiej połowie skorzystali z szerokiej kadry. Musiało to wpłynąć na obraz gry. Gdy pełni sił nowi piłkarze Mladosti weszli na murawę, podmęczonym wrocławianom trudno było pokusić się o doprowadzenie do wyrównania. Serbska drużyna wyszła bowiem na prowadzenie w 39 minucie, po precyzyjnym strzale z 20 metrów Denicia, przy którym Szromnik nie mógł wiele zdziałać.
KULEJĄCA OFENSYWA
Zespół Śląska przed zmianą stron nie zmusił za to zbytnio do wysiłku bramkarza rywali. Po przerwie najgroźniejszy strzał oddal Samiec-Talar, który przechwycił piłkę i zdecydował się na indywidualną akcję. Poza tym warta odnotowania była jedynie próba uderzenia przewrotką Łyszczarza. Rywale za to groźnych okazji bramkowych wypracowali sobie około ośmiu, trafili nawet też po raz drugi do siatki, ale na szczęście był spalony.
Czy któregoś z zawodników z tego spotkania zobaczymy w wyjściowym składzie w meczu z Zagłębiem? Raczej na murawie wielu argumentów za tym nie było.
Śląsk Wrocław - Mladost Nowy Sad 0:1 (0:1)
Denić 39'
Śląsk Wrocław: Szromnik - Konczkowski, Stawny, Wypart, Garcia, Bukowski, Rzuchowski, Łyszczarz, Borys, Samiec-Talar, Bergier.
Mladost Nowy Sad: Milojević - Janković, Tanasijević, Ćosić, Grabež, Denić, Maksimović, Babić, Arsić, Dal Bello, Milić.