Śląsk się utrzymał... I co dalej? [SONDA]

18.05.2022 (17:00) | Jakub Luberda
uploads/images/2022/3/pt2_6233a6ece9244.png

fot.: Paweł Kot

Na kolejkę przed ostatnim meczem w sezonie drużyna prowadzona przez trenera Piotra Tworka zapewniła sobie utrzymanie. Minione miesiące w wykonaniu Śląska nie były, delikatnie mówiąc, najlepsze, lecz rozgrywek 2021/2022 nie można puścić w niepamięć. Po starciu z Górnikiem Zabrze przyjdzie czas na to, aby w końcu wyciągnąć mityczne wnioski.



 

Przed zarządem wrocławskiego klubu niełatwe zadanie. Nie da się ukryć, że WKS jest w małej rozsypce i to na wielu płaszczyznach. Niby mówi się, że co nas nie zabije, to nas wzmocni, lecz ostatnie sezony w wykonaniu Wisły Kraków, które zakończyły się ostatecznie spadkiem, pokazały, że gdy mówimy o piłce nożnej, to niekoniecznie się to sprawdza. Osoby zarządzające WKS-em przed kolejnymi rozgrywkami muszą zadać sobie kilka ważnych pytań, które postaramy się wspólnie i interaktywnie omówić. 

CO DALEJ Z ZAWODNIKAMI?

O piłkarzach Śląska na przestrzeni sezonu wielokrotnie mówiło się, że jest to ekipa z potencjałem, że niemożliwe, żeby taka drużyna spadła. Ci sami zawodnicy, którzy w dość kompromitujący sposób zapewnili sobie utrzymanie, jeszcze niedawno walczyli o fotel lidera z Lechem Poznań, czy całkiem przyzwoicie prezentowali się w europejskich pucharach. Trudno wyobrazić sobie jednak, że wrocławianie w nową kampanię wejdą bez gruntownych zmian w kadrze, lecz trzeba pamiętajmy - potrzebna jest ewolucja, a nie rewolucja. 

Śląsk, jako klub miejski, nie jest w stanie oferować ogromnych pieniędzy piłkarzom, więc potencjalne wzmocnienia będą raczej potrzebowały trochę czasu na aklimatyzację i dojście do optymalnej formy. Niektórym, jak Diogo Verdasce, zajmie to więcej czasu, a niektórym, jak Patrickowi Olsenowi zajmie trochę mniej. W kontekście transferów niezwykle istotną kwestią będą jednak zawodnicy, którym kontrakty się już kończą, a tych kilku mamy. Zwolnienie komina płacowego jest ważne, lecz ważna jest również zbalansowana i w miarę pewna kadra. Z kim Waszym zdaniem Śląsk powinien przedłużyć umowę? W zestawieniu dodatkowo uwzględniliśmy Jakuba Iskrę, którego wypożyczenie dobiega końca - w jego przypadku klub musiałby dokonać zapewne już transferu definitywnego, co wiąże się z dodatkowymi kosztami. 

CO DALEJ Z TRENEREM?

Kolejną istotną kwestią jest to, z kim u sterów wrocławianie podejdą do kolejnego sezonu. Trener Piotr Tworek swoje zadanie teoretycznie spełnił, bo utrzymał przecież Śląsk w lidze, lecz styl, w jakim to osiągnął pozostawia trochę do życzenia. Z drugiej strony, w walce o utrzymanie nie styl jest ważny, a skuteczność - wspomniana wcześniej Wisła o pozostanie w ekstraklasie walczyła grając całkiem ładnie, lecz koniec końców to krakowianie zagrają szczebel rozgrywkowy niżej. Szkoleniowiec WKS-u do tej pory wykręcił zawrotną średnią jednego zdobytego punktu na mecz. Lista potencjalnych kandydatów na zastąpienie Piotra Tworka nie jest wybitnie okazała - najgłośniej mówiło się o Michale Probierzu. 

CO DALEJ Z DARIUSZEM SZTYLKĄ? 

Inną palącą kwestią jest sprawa dyrektora sportowego. O ile przed rozpoczęciem sezonu 2021/2022 pracę Dariusza Sztylki można było oceniać pozytywnie, o tyle dokonane przez Śląsk w ostatnim roku transfery, w większości okazały się niewypałami. Zawodników tych oczywiście jeszcze nie skreślamy, lecz trzeba uczciwie powiedzieć, że w bieżącej kampanii zwyczajnie zawiedli. Po kompromitującej wpadce z Bruk-Betem klub wydał dodatkowo oświadczenie, którego częścią była wiadomość od Dariusza Sztylki. Dyrektor sportowy oddał się wówczas do dyspozycji zarządu, co oznacza mniej więcej tyle, co nic. Skoro jednak wyszedł przed szereg, rozpiął koszulę i kazał strzelać w siebie, a nie w zespół, to pójdźmy tym tropem i zastanówmy się, co dalej…

CO DALEJ Z REZERWAMI?

Bieżący sezon okazał się słaby nie tylko dla pierwszej, ale także dla drugiej drużyny WKS-u. Po zamieszaniu na stanowisku trenera, rezerwy objął ostatecznie Arkadiusz Bator. Powiedzieć, że swoją przygodę w II lidze zaczął źle, to nie powiedzieć nic - w pierwszych siedmiu meczach udało mu się zdobyć zaledwie 1 punkt. Będąc obiektywnym trzeba jednak przyznać, że gdy grunt zaczął się już rzeczywiście palić, to Śląsk II też znalazł w sobie wewnętrzny ogień i utrzymanie sobie zapewnił bez większych problemów. W ostatnich 3 spotkaniach drugi zespół wygrał dwukrotnie i raz zremisował z mocnym Ruchem Chorzów. Koniec końców Arkadiusz Bator z rezerwami wykręcił średnią 0,8 punktu na mecz. Czy WKS powinien puścić w niepamięć zły początek, czy jednak zmiana potrzebna jest i tutaj?

CO DALEJ ZE ŚLĄSKIEM?

Jedno w naszych rozważaniach jest pewne - niezależnie od tego, jakie decyzje zostaną podjęte, coś w Śląsku zmienić się musi. Wrocław to duże, piękne miasto, a WKS ma do dyspozycji jeden z największych stadionów w Polsce, projekt akademii w drodze i całkiem niezłe warunki do trenowania. Śląskowi takie sezony, jak ten, zwyczajnie nie przystoją. Na koniec w ramach rozluźnienia od podejmowania ważnych i męskich decyzji, przygotowaliśmy jeszcze dla Was małą zgadywankę. Swoje odpowiedzi możecie na wszystkie pytania możecie oczywiście uzasadniać w komentarzach, do czego bardzo serdecznie zachęcamy!

 

 

ZOBACZ też: Raporty statystyczne po remisie w Mielcu