Stawny: Dążę do tego, aby trafić do pierwszej drużyny
04.11.2023 (18:00) | Adam Mokrzycki
fot.: Gleb Soboliew
Strzelec dwóch bramek Mateusz Stawny opowiedział o swoich odczuciach po remisie 2:2 z Lechią Zielona Góra w ramach 15. kolejki 3 ligi grupy 3.
Jakie uczucia towarzyszą po strzeleniu dwóch bramek jako obrońca?
Fantastyczne uczucie. Szkoda tylko, że nie udało się wygrać tego meczu.
Czego zabrakło do zwycięstwa?
Zawiodło to, że nie pokryliśmy napastnika w polu karnym przy drugiej bramce. Przy pierwszym golu zabrakło zablokowania uderzenia. Była to świetna bramka.
W pierwszej połowie stałe fragmenty nie przynosiły Wam żadnych korzyści, a po zmianie stron strzeliliście dwa gole po rzutach rożnych. Co wywołało taką zmianę w tym elemencie gry?
Nie, po prostu zmieniliśmy taktykę na stałe fragmenty gry w drugiej części meczu.
Macie więcej przygotowanych taktyk w tym zakresie?
Oczywiście, przygotowujemy się pod tym kątem przed każdym meczem.
Uważasz, że twój dobry występ nie umknął uwadze trenera Jacka Magiery i weźmie Cię pod uwagę w następnych meczach pierwszej drużyny?
Trener Magiera na pewno widział, bo był na trybunach. Patrzę na siebie. Czy pójdę do pierwszej drużyny, to jest tylko i wyłącznie decyzja trenera Jacka Magiery. Jeśli tak będzie, to będę bardzo szczęśliwy. Nie liczę na to, ale dążę do tego, żeby tam być.
Rozmawiał Adam Mokrzycki