Stomil Olsztyn - Śląsk II Wrocław 1:0. Najnudniejsza porażka w sezonie (RELACJA)

18.09.2022 (16:58) | Jakub Luberda
uploads/images/2022/1/radkowskiporzucek_61dab35fd12a9.png

fot.: Mateusz Porzucek

Po domowej wygranej z Pogonią Siedlce podopieczni trenera Krzysztofa Wołczka udali się na daleką podróż do Olsztyna, gdzie zmierzyli się z miejscowym Stomilem. Jak w starciu ze spadkowiczem wypadły rezerwy Śląska?



 

Jak to już na meczach drugiego zespołu bywa, ciekawie zaczęło się robić jeszcze przed pierwszym gwizdkiem. Emocjonujący moment poznania wyjściowego składu rezerw nie bez powodu jest obecny zawsze i nie inaczej było tym razem. Trener Wołczek zdecydował się posłać w bój zapomnianego już niejako Kacpra Radkowskiego, który przyszedł przed minionym sezonem z Zagłębia Sosnowiec jako obiecujący środkowy obrońca. W Olsztynie oglądaliśmy go jednak… Na pozycji napastnika! Oprócz interesującego eksperymentu z wielką uwagą można było obserwować również zawodników, którzy “spadli” z pierwszej drużyny WKS-u - Łukasza Bejgera, Javiera Hyjka, a także Piotra Samca-Talara. Warto odnotować również, że znowu mecz na ławce zaczął Marcel Zylla.

ZŁE NUDNEGO POCZĄTKI

Pierwsze minuty stały zdecydowanie pod znakiem dominacji Stomilu. Gospodarze dobrze weszli w mecz i kontrolowali wydarzenia boiskowe. Lekko przygaszony Śląsk został zepchnięty głęboko na własną połowę, ale bronił się na tyle skutecznie, że przez pierwsze 15 minut przeciwnik nie stworzył sobie właściwie żadnej dogodnej okazji. Problemem był za to fakt, że niespecjalnie wiele działo się w drugą stronę - wrocławianie mieli ogromne problemy z przedostaniem się pod bramkę Stomilu, nie mówiąc już o oddaniu groźnego strzału.

IM STRZELAĆ NIE KAZANO

W dalszej części pierwszej odsłony spotkania obraz gry nieco się wyrównał, choć akcja toczyła się głównie w środkowej części boiska. Słowo akcja jest tu użyte jednak trochę na wyrost, bowiem okazji na zdobycie gola obie drużyny miały jak na lekarstwo. Najlepszym podsumowaniem początkowych 45 minut w Olsztynie jest fakt, że do szatni zarówno Stomil, jak i Śląsk, schodzili bez celnego strzału na koncie. Wcale nie lepiej wyglądała druga połowa. Gospodarze znów zaczęli nieco lepiej od wrocławian, ale znów nie potrafili przełożyć tego choćby na uderzenie w światło bramki.

SPOKOJNIE.. ZARAZ SIĘ ROZKRĘCI

Jeśli o meczu w Olsztynie mielibyśmy powiedzieć coś poza tym, że się odbył, to lepsze optyczne wrażenie sprawiali gospodarze. Tym większe było zaskoczenie kibiców, gdy okazało się, że to Śląsk jako pierwszy mógł zapisać sobie w statystykach celne uderzenie. 66 minut zgromadzeni na stadionie i przed telewizorami widzowie musieli czekać na strzał w światło bramki. Ostrzeżenie WKS-u poważnie potraktował Stomil, bo w 77. minucie piłka po uderzeniu z rzutu wolnego zatrzymała się na poprzeczce bramki strzeżonej przez Józefa Burtę. Z dziennikarskiego obowiązku musimy jednak wspomnieć, że strzał w poprzeczkę nie jest strzałem celnym, więc w tej statystyce wciąż mieliśmy 1:0 dla Śląska.

STUPROCENTOWA SKUTECZNOŚĆ

Gdy już wydawało się, że w meczu nie wydarzy się nic ciekawego, Stomil znienacka objął prowadzenie. W 91. minucie gospodarze rozegrali ten jeden, wyjątkowy rzut rożny, na który czekali wszyscy kibice zgromadzeni w Olsztynie. Do dośrodkowania w pole karne najwyżej wyskoczył Jakub Tecław, który po pierwszym (i ostatnim) strzale celnym dla Stomilu pokonał Józefa Burtę. W starciu z Pogonią Siedlce to Śląsk był drużyną, która w ostatnich minutach rozstrzygnęła starcie na swoją korzyść, ale tym razem podopieczni trenera Wołczka musieli uznać wyższość rywali. Piekielnie nudne spotkanie zakończyło się kilka chwil po golu dla olsztynian i Śląsk musiał wracać do domu z opuszczonymi głowami.

Stomil Olsztyn 1:0 (0:0) Śląsk Wrocław

90+1’ Tecław

Stomil Olsztyn: Mądrzyk - Kuban, Spychała (Szypulski 67'), Żwir, Wójcik, Szabaciuk, Shibata, Caetano, Maćkowiak, Tecław, Florek (Niewiadomski 70')

Śląsk II Wrocław: Burta - Bejger, Stawny, Wypart, Lizakowski (Lisowski 90'), Pisarczuk (Młynarczyk 90'), Hyjek, Szmigiel (Gerstenstein 77'), Bargiel (Zylla 77'), Radkowski, Samiec-Talar

 

ZOBACZ też: LIVE: Stomil Olsztyn - Śląsk II Wrocław (NA ŻYWO)

Bądź na bieżąco! Obserwuj Śląsknet na kanale WhatsApp. Odwiedź nas także na Facebooku, YouTubie, X (Twitterze), Instagramie oraz TikToku.