TRANSFERY: Bejger sondowany przez Lecha?

20.02.2022 (17:00) | Karol Bugajski
uploads/images/2022/2/bejgi_62124797ba93f.png

fot.: Marcin Folmer

Nieobecność Łukasza Bejgera w kadrze na sobotnie spotkanie z Piastem Gliwice wzbudziła zaniepokojenie kibiców Śląska. Młody defensor wrocławian w ostatnim czasie mocno spuścił z tonu, jednak w tle pojawiły się również spekulacje łączące go z liderem ekstraklasy. Zapraszamy na tekst w ramach #EchaMeczu.



 

O tym, że sytuacja Łukasza Bejgera w Śląsku może się skomplikować w rozmowie z nami przed rozpoczęciem rundy wiosennej mówił sam trener Jacek Magiera. Szkoleniowiec wrocławian po powrocie ze zgrupowania w Turcji nie ukrywał, że były obrońca Manchesteru United znalazł się w strefie komfortu wynikającej również z jego statusu młodzieżowca. Bejger nie wystrzegał się błędów również podczas sparingów rozgrywanych nad Bosforem, ale mimo to wybiegł w podstawowym składzie na pierwszy tegoroczny mecz przeciwko Lechii (0:2). 20-latek w Gdańsku rozegrał pełne 90 minut, jego zespół stracił dwa gole po stałych fragmentach gry, a on sam zanotował drugi najniższy InStat Index w Śląsku, co zaowocowało utratą miejsca w jedenastce w następnej kolejce. W Łęcznej (1:1) Bejger wszedł w samej końcówce i to tylko dlatego, że drobnego urazu doznał Diogo Verdasca.

W LECHU JUŻ BYŁ

W sobotę przeciwko Piastowi (1:3) młodego Polaka zabrakło już nawet w meczowej kadrze, co wzbudziło tym większe zainteresowanie, że dzień wcześniej portal Meczyki poinformował o sondowaniu sytuacji Bejgera przez Lecha Poznań. Ten w przeszłości występował już w drużynie juniorów Kolejorza, z której po sezonie 2017/2018 odszedł do Manchesteru United, a w jego kontrakcie z wrocławianami zapisana jest podobno kwota odstępnego przekraczająca milion euro. I choć w artykule pojawiła się wzmianka, że przy Oporowskiej zapewniają o nieobecności wynikającej ze względów sportowych, powody do niepokoju narodziły się automatycznie, bo okienko transferowe w ekstraklasie otwarte jest do końca lutego. Bejger przed rokiem podpisał umowę ze Śląskiem obowiązującą do końca sezonu 2024/2025, a w sobotni wieczór na pomeczowej konferencji o sprawę zapytany został trener Jacek Magiera.

- Nie ma tutaj żadnych pozaboiskowych rzeczy, chociaż dzień przed meczem ukazał się artykuł, gdzie było napisane, że jest jakieś zainteresowanie Lecha Poznań. To nie ma nic wspólnego z tymi sytuacjami. Łukasz po prostu ma pracować, ma robić wszystko na treningach, by wrócić do składu -

- uspokajał szkoleniowiec zielono-biało-czerwonych.

DEBIUT U LAVICKI

Bejger w momencie podpisania kontraktu ze Śląskiem zimą 2021 roku był traktowany jako kandydat do gry w drugoligowych rezerwach, jednak szybko wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie drużyny prowadzonej jeszcze przez Vitezslava Lavickę. Od początku swojej kadencji we Wrocławiu na młodego defensora chętnie stawiał również trener Magiera, a Śląsk z nim w składzie zapewnił sobie awans do europejskich pucharów. Nowy sezon Bejger rozpoczął od kontuzji, która uniemożliwiła mu występ w pierwszym dwumeczu kwalifikacji Ligi Konferencji Europy z Paide Linnameeskond, później wypadł też po październikowym spotkaniu z Rakowem Częstochowa (1:2). Do jedenastki wrócił po ostatniej jesiennej przerwie na kadrę, a miejsce stracił dopiero po nieudanym występie w Gdańsku.

ZOBACZ też: Gotowi na walkę o utrzymanie? (PODCAST)

Bądź na bieżąco! Obserwuj Śląsknet na kanale WhatsApp. Odwiedź nas także na Facebooku, YouTubie, X (Twitterze), Instagramie oraz TikToku.