TRANSFERY: Luka Marjanac piłkarzem Śląska Wrocław
17.06.2025 (20:00) | Adam Mokrzycki
fot.: Adrianna Ficek / slaskwroclaw.pl
Szefostwo WKS-u nie próżnuje na rynku transferowym po spadku i jak najszybciej chce skompletować kadrę, która będzie walczyła o powrót do elity. Cztery dni po ogłoszeniu sprowadzenia Marko Dijakovicia z GKS-u Tychy Śląsk poinformował o zakontraktowaniu kolejnego piłkarza.
Mowa o 22-letnim Luce Marjanacu. O zainteresowaniu wrocławian jego osobą pisaliśmy TUTAJ. Bośniak przebywa we Wrocławiu od poniedziałku, gdzie pomyślnie przeszedł testy medyczne przed podpisaniem kontraktu. Zanim dołączył do Trójkolorowych, reprezentował barwy słoweńskiego ND Gorica, w którym występował na zapleczu tamtejszej ekstraklasy. Miniony sezon był najlepszym w jego karierze – w 26 meczach strzelił 12 goli i zaliczył siedem asyst. Jego klub przez znaczną część rozgrywek przewodził w tabeli, ale na ostatniej prostej wypadł poza strefę barażową. W jednym spotkaniu wybiegł na boisko w opasce kapitańskiej, a w poprzedniej kampanii przyczynił się do sensacyjnego awansu do finału Pucharu Słowenii.
Skrzydłowy urodził się w Szwajcarii w kilkunastotysięcznym miasteczku Rheinfelden w pobliżu Bazylei. To właśnie w FC Basel stawiał pierwszej kroki, ale ostatecznie nie przebił się do seniorskich drużyn szwajcarskiego potentata. Występował też w młodzieżowych reprezentacjach Bośni i Hercegowiny.
Co ciekawe, według naszych informacji już rok temu chciał go wykupić NK Maribor, którego trenerem był wówczas Ante Simundza.
Ofensywnie usposobiony gracz podpisał z wrocławskim klubem dwuletnią umowę z opcją przedłużenia o kolejny rok.
– Nasza kadra wymagała wzmocnień w każdej formacji. Po ściągnięciu obrońcy zależało nam na tym, aby zwiększyć siłę rażenia zespołu w ofensywie. Marjanac to szybki zawodnik, który potrafi zdobywać bramki i notować asysty. W I lidze te „liczby” będą bardzo ważne, więc ufam, że dobrze zaadoptuje się do warunków naszej ligi. W poprzednim sezonie pokazał swoje umiejętności, a jego potencjał jest na pewno większy
– tak o zawodniku wypowiedział się dyrektor sportowy Wojskowych Dariusz Sztylka.
– Ten transfer bardzo mnie cieszy. Po dobrych latach w Słowenii chciałem spróbować swoich sił w nowym miejscu, a Śląsk wydaje się dla mnie idealnym klubem. Chcę pomóc drużynie w zrealizowaniu celu. Już nie mogę się doczekać gry na pięknym stadionie we Wrocławiu
– powiedział bohater transferu.