Centrum Kibiców Śląska już otwarte! (RELACJA)

Uroczysta inauguracja działalności lokalu została zaplanowana na 15:00, lecz pierwsi sympatycy Śląska zaczęli gromadzić się przy Piłsudskiego 44 już godzinę wcześniej. Z minuty na minutę kolejka stawała się coraz dłuższa, a w szczytowym momencie sięgała ulicy Bałuckiego. 

- Moim zdaniem jest to wielki krok do przodu. Powstało miejsce, gdzie możemy spotkać się z kibicami, a zawsze jest to bardzo przyjemne uczucie. Na co dzień trenujemy bardzo ciężko, ale też chcemy zobaczyć twarze naszych fanów. Cieszy mnie, że mogłem się tutaj pojawić. Jest to bardzo miłe, kiedy możesz ujrzeć osoby, które razem z nami chcą pisać tę piękną historię.

- mówił Jehor Macenko, zawodnik Wojskowych.

Oficjalne otwarcie nastąpiło punktualnie, a dokonali go pierwsi goście specjalni Centrum Kibica. Trójkolorową wstęgę wspólnymi siłami przecięli prezes Patryk Załęczny, trener Jacek Magiera, obrońca Martin Konczkowski oraz zawodniczka WKS-u - Oliwia Krysman. 

BOGATA OFERTA

Zgromadzeni kibice niemal od razu ruszyli na zakupy. Szczególnym powodzeniem cieszył się trzeci trykot drużyny. Należy jednak przyznać, że wyposażenie sklepu spełnia wszelkie wymagania - znajdziemy w nim przeróżne gadżety (piórniki, magnesy, smycze, magnesy), akcesoria (worki, torby na zakupy, koce, poduszki) oraz bardzo dużą ofertę odzieży (bluzy, czapki, t-shirty czy koszulki meczowe). 

Spore zainteresowanie przyciągnęła również możliwość spotkania się z Martinem Konczkowskim i Jackiem Magierą. Zawodnik oraz trener Śląska rozdawali autografy, robili zdjęcia z fanami oraz chętnie dyskutowali na tematy związane z klubem. Podczas dwóch pierwszych godzin kibice Trójkolorowych mogli zobaczyć się również z Patrykiem Załęcznym, Davidem Baldą, Jehorem Macenką oraz Mateuszem Żukowskim. W kolejnych godzinach Centrum odwiedziły także piłkarki WKS-u oraz Simeon Petrow wraz z Burakiem Ince. 

- Jest tutaj wszystko, co potrzebne dla kibica: strefa do oglądania meczów, możliwość kupienia koszulki czy biletu. Myślę, że będą tutaj też organizowane spotkania z piłkarzami. Dobrze, że powstał taki obiekt. Ostatnio jest moda na to, aby zawodnicy byli bliżej kibiców. Jesteśmy otwarci na wiele inicjatyw, co widać m.in. po akcjach marketingowych. Planujemy utrzymać modę na Śląsk i marzymy, aby nasz stadion nadal był licznie wypełniany. Chciałbym, żeby klub był w czołówce kibicowskiej. Wrocław ma ogromny potencjał i wierzę, że ten sezon będzie początkiem czegoś wyjątkowego.

- powiedział Jacek Magiera, szkoleniowiec Śląska.

DOGODNA LOKALIZACJA

Nowopowstały obiekt jest bardzo dobrzy skomunikowany z resztą miasta. Ulica Piłsudskiego położona jest w ścisłym centrum miasta, a sam lokal znajduje się naprzeciwko przystanku tramwajowego. Tak dobra lokalizacja powinna być sporym atutem sklepu, do którego nie będzie większych problemów z dojazdem. 

- Świetna inicjatywa i kolejny obiekt dla kibiców po Sports Barze. Bardzo fajnie, że będą organizowane spotkania z zawodnikami. Brakowało takiego miejsca we Wrocławiu. Cały czas słyszało się o podobnych obiektach w innych miastach, a u nas nie było przestrzeni dla fanów z prawdziwego zdarzenia. Przy okazji sklep jest w naprawdę dobrej lokalizacji. Ja osobiście mieszkam koło stadionu, ale dla ludzi z Biskupina czy Psiego Pola wycieczka na Tarczyński Arena jest większą podróżą, a do centrum każdy dojedzie bez większych problemów.

- ocenił jeden z przybyłych kibiców. 

Pomimo wielu plusów, możemy znaleźć także kilka minusów. To, co szczególnie może martwić sympatyków klubu, to powolna obsługa oraz ciasne przestrzenie. Przy ladzie mogą znajdować się wspólnie tylko dwie osoby, z czego jedne stanowisko jest poświęcone wyłącznie sprzedaży biletów. To sprawiło, że w czasie otwarcia lokal był mocno zatłoczony, a kolejka do kas sięgała drzwi wejściowych. 

Przypomnijmy, że Centrum Kibiców Śląska będzie otwarte przez sześć dni w tygodniu. Od poniedziałku do piątku sympatycy Trójkolorowych będą mogli robić zakupy od 10 do 20, a w soboty od 10 do 18.