CLJ U15: Śląsk - Stal 1:1. Remis z niedosytem

10.06.2023 (14:22) | Dominik Mazur
uploads/images/2023/6/clj u15 relacja_6484708a90ff4.jpg

fot.: Rafał Sawicki

Śląsk Wrocław U15 zremisował 1:1 (1:0) z rówieśnikami ze Stali Rzeszów w pierwszym meczu półfinałowym. Na prowadzenie WKS wyprowadził Olivier Siniawski, na początku drugiej połowy wyrównał kapitan rzeszowian Hubert Kędziora. Po meczu w Wiązowie pozostaje jednak niedosyt, bo Śląsk zmarnował w końcówce najlepszą możliwą okazję na zdobycie bramki.



 

W półfinale spotkały się dwie niepokonane wiosną drużyny i liderzy swoich grup, należało się więc spodziewać wyrównanego spotkania. Obie ekipy mają w swoich szeregach reprezentantów Polski. Warto zaznaczyć, że w tej kategorii wiekowej połowa trwa 40 minut.

PRZEBUDZENIE SPUENTOWANE GOLEM

Po kwadransie meczu przyznać trzeba było, że aktywniejszą w ofensywie drużyną była Stal Rzeszów. W oczy rzucał się żywiołowy skrzydłowy Igor Polak. W 14. minucie po faulu na nim do piłki podszedł Hubert Kędziora i bardzo groźnie przymierzył pod poprzeczkę, ale świetną interwencją popisał się bramkarz WKS-u Tomasz Pytlak. Golkiper wrocławian odważnym wyjściem zatrzymał też jedną z groźnych okazji gości sunącą prawym skrzydłem. 

Przed upływem 30. minut przebudzili się zawodnicy Pawła Dziakowicza. Kontra z udziałem Ciućki i Rostka mogła się podobać, z bramki wyszedł bramkarz Stali Olaf Nowak i po zagraniu wzdłuż bramki tylko interweniował jeden z obrońców rzeszowskiej Stali. Chwilę potem strzał główką po dośrodkowaniu Szywały wylądowałby w siatce, gdyby nie znakomita interwencja bramkarza Stali. Ostatnie 10 minut należało do Śląska, który wyraźnie zepchnął rywali do defensywy. Dość powiedzieć, że przed utratą gola gości uratowała świetna interwencja defensora, który wybił piłkę z linii bramkowej.

Śląsk niedługo po tej świetnej okazji udokumentował przewagę bramką. Bartosz Szywała świetnie zachował się na lewym skrzydle i dograł do Oliviera Siniawskiego, a ten z bliskiej odległości wpakował piłkę do siatki. Od 34. minuty WKS prowadził w Wiązowie 1:0.

KĘDZIORA TYM RAZEM SKUTECZNIE

Po przerwie bliźniacza sytuacja do pierwszej części spotkania – to Stal lepiej prezentowała się w pierwszych minutach. I podobnie jak w pierwszej połowie najgroźniejszą okazję na bramkę mieli po uderzeniu Huberta Kędziory z rzutu wolnego, z tą tylko różnicą, że tym razem Pytlak nie uratował Śląska od utraty gola. Od 45. minuty w Wiązowie mieliśmy remis 1:1. 

Akcje WKS-u często były rozgrywane na lewej stronie boiska. Na konkretną sytuację bramkową dla gospodarzy w drugiej połowie trzeba było czekać do 63. minuty. Wówczas lewoskrzydłowy Szywała zszedł do środka i uderzył w kierunku drugiego słupka. Po świetnej interwencji Nowaka jeszcze dobitka jednego z gospodarzy, ale słupek uratował Stal od straty gola.

Pytlak rozgrywał w bramce Śląska naprawdę dobre zawody, ale o mały włos nie zostałby antybohaterem spotkania. Po nieudanym wybiciu golkipera przed świetną szansą stanął wprowadzony w drugiej połowie Tokar, ale uderzył za słabo. Goście mieli kilka kontrataków, ale po żadnym z nich nie stworzyli klarownej szansy do zdobycia drugiego gola. Wrocławianie z kolei dość często po przerwie szukali dośrodkowań w pole karne, ale dobrymi interwencjami popisywali się defensorzy Stali. 

FATALNE PUDŁO W KOŃCÓWCE

Mecz nieuchronnie dobiegał końca. Tuż przed upływem czasu doliczonego piłkę meczową miał na nodze bardzo aktywny tego dnia Szywała. Po dośrodkowaniu z prawego skrzydła znalazł się zupełnie niepilnowany na drugim słupku i tylko on wie, dlaczego nie zdołał wpakować piłki do pustej bramki. Uderzył bez przyjęcia w boczną siatkę i wywołał jęk zawodu pomieszanego z niedowierzaniem.

Z uwagi na zmarnowaną okazję Szywały we wrocławskiej ekipie może dominować niedosyt. Remis 1:1 w pierwszym meczu żadnej z drużyn nie stawia w uprzywilejowanej pozycji przed rewanżem, który rozegrany zostanie w środę o godzinie 12:00.  

Śląsk Wrocław U15 – Stal Rzeszów U15 1:1 (1:0)

Siniawski 34' - Kędziora 45'

Śląsk Wrocław: Pytlak – Wlazło (Szczygieł), Cegliński, Kaszub, Korzeniowski – Wąsala, Ciućka Gajewski – Rostek, Siniawski – Szywała

Stal Rzeszów: Nowak – Sonntag, M. Leniart, Polak, Kędziora, Tarkowski, Węgrzyn, H. Leniart, Zieja, Słowik, Biejwas

 

ZOBACZ też: Dwa spadki w jednym roku. Gdzie szukać winnych?