Filar defensywy przeszedł operację

19.12.2021 (16:00) | Mateusz Włosek
uploads/images/2021/12/cra_61bbae240aa6a.png

fot.: Krzysztof Porębski

Jeszcze przed kończącym tegoroczne zmagania Śląska, sobotnim meczem z Cracovią (0:2), wrocławski klub poinformował o sytuacji zdrowotnej Marka Tamasa. Węgierski obrońca przeszedł operację, w związku z czym jego pauza potrwa jeszcze przez kilka tygodni.



 

Mark Tamas nie ma za sobą najlepszych tygodni. Pomimo, że Węgier zadebiutował we wrześniu w reprezentacji naszych bratanków (2:1 z Andorą), to niestety z udziału w następnym zgrupowaniu kadry wyeliminowały go kłopoty zdrowotne. 28-latek miał przyzwoite wejście w sezon, ponieważ brał udział w 5 z 6 meczów Śląska w eliminacjach do Ligi Konferencji Europy, a przeciwko estońskiemu Paide na wyjeździe strzelił nawet decydującego gola w samej końcówce spotkania (2:1). W lidze nie było już jednak tak kolorowo - już w 2. kolejce przeciwko Cracovii (2:1) otrzymał czerwoną kartkę po starciu w polu karnym z Lukasem Hrosso, a Komisja Ligi za ten wybryk ukarała go 4 meczami zawieszenia. Tamas wrócił na wygrany mecz z Legią (1:0), ale już wtedy było widać pierwsze oznaki trawiących Marka od dłuższego czasu problemów zdrowotnych.

Zobaczymy, co z Markiem Tamasem, który po meczu z Legią narzekał na uraz. Czy wystąpi w meczu z Radomiakiem, to okaże się jutro po konsultacji lekarskiej. Ale jedzie normalnie z nami. Drugi zespół wzmocnią Boruc, Radkowski i Hyjek. 

- mówił przed meczem z Radomiakem (1:1) trener Jacek Magiera.

Od tamtego czasu 28-latka nie zobaczyliśmy na murawie ani razu, a problemy z kontuzjowaną pachwiną ostatecznie zakończyły się na stole operacyjnym. Absencja Węgra potrwa około 4-6 tygodni, a więc raczej wykluczony jest jego udział w zimowym zgrupowaniu w tureckiej Antalyi (15 - 27 stycznia). W tym sezonie Mark Tamas wystąpił w 8 meczach (5 - eliminacje LKE, 2 - ekstraklasa, 1 - II liga) i uzbierał 720 minut. Możemy się tylko domyślać, jaka byłaby dyspozycja linii defensywnej z doświadczonym Węgrem w pełni sił.

Dużo zdrowia i szybkiego powrotu na murawę, Mark!

ZOBACZ też: Golla: Musimy o tym zapomnieć

Bądź na bieżąco! Obserwuj Śląsknet na kanale WhatsApp. Odwiedź nas także na Facebooku, YouTubie, X (Twitterze), Instagramie oraz TikToku.