Kwartet beniaminków II ligi już znany
19.06.2021 (17:00) | Karol Bugajskifot.: Paweł Kot
Zapadły rozstrzygnięcia we wszystkich czterech grupach III ligi. Rezerwy Śląska Wrocław mogą się już przygotowywać na podróże w nowe, interesujące kierunki po letniej przerwie.
W sobotnie popołudnie do grona beniaminków szczebla centralnego dołączyła Radunia Stężyca. Drużyna z województwa pomorskiego bardzo efektownie pokonała na wyjeździe GKS Przodkowo aż 10:0 i zapewniła sobie promocję na kolejkę przed końcem sezonu. Start w nowej edycji II ligi będzie dla Raduni debiutem na szczeblu centralnym, klub od dawna nie kryje jednak swoich ambitnych planów. W kadrze drużyny ze Stężycy nie brakuje piłkarzy z przeszłością w ekstraklasie, na czele wysuwa się jednak nazwisko już 37-letniego Rafała Kosznika, który za kadencji Adama Nawałki zadebiutował nawet w reprezentacji Polski.
Powrót Ruchu
Już miesiąc temu z promocji cieszyć się mogła Wisła Puławy. Ekipa z województwa lubelskiego swój awans przypieczętowała już w siódmej kolejce od końca sezonu, a po raz ostatni na szczeblu centralnym występowała w sezonie 2017/2018. Niedługo później w ślady puławian poszedł Ruch Chorzów, czyli klub, którego żadnemu kibicowi piłki nożnej w Polsce przedstawiać nie trzeba, jednak na jego powrót do II ligi trzeba było czekać aż dwa lata. W poprzednim sezonie awans Niebieskim uciekł sprzed nosa kosztem rezerw Śląska Wrocław, należy jednak pamiętać, że rozgrywki zostały wówczas zakończone już po pierwszej wiosennej kolejce z powodu wybuchu pandemii.
Historyczny sukces
Po letniej przerwie na drugoligowych boiskach oglądać będziemy również Pogoń Grodzisk Mazowiecki. Zespół prowadzony przez trenera Krzysztofa Chrobaka dokonał nie lada sztuki, bo na tak wysokim szczeblu rozgrywkowym nie występował jeszcze nigdy. Co ciekawe, bramkarzem Pogoni jest dobrze znany z ekstraklasowych boisk Sebastian Przyrowski. Nowy sezon II ligi rozpocznie się w ostatni weekend lipca. Po zaskakująco udanych poprzednich rozgrywkach, w których Śląskowi II do miejsca barażowego zabrakło zaledwie punktu, apetyty kibiców zostały poważnie rozbudzone.
Pytania o przyszłość pozostają jednak otwarte po tym, jak pracę przy Oporowskiej zakończył odpowiedzialny za sukcesy ostatnich lat duet trenerski Piotr Jawny – Marcin Dymkowski. Obaj szkoleniowcy od nowego sezonu będą pracować już w pierwszoligowym Podbeskidziu Bielsko-Biała (więcej na ten temat piszemy TUTAJ).