Lizakowski: Gonimy lidera
09.03.2024 (16:00) | Jakub Kleczkowski
fot.: Dawid Kokolski
Śląsk II Wrocław pokonał w derbowym starciu Ślęzę Wrocław wynikiem 4:1. Podopieczni Michała Hetela pokazali się z bardzo dobrej strony i potwierdzili swoją grą, że będą walczyli o awans. Po spotkaniu udało nam się porozmawiać z kapitanem WKS-u Kubą Lizakowskim.
Odnieśliście bardzo ważne zwycięstwo w meczu derbowym. Jak oceniasz to spotkanie?
Kuba Lizakowski: Uważam, że pierwsza połowa była naprawdę dobra. Nie pozwalaliśmy rywalowi na wiele. Wyjątkiem była ich jedyna okazja po groźnym rzucie wolnym. Z kolei my strzeliliśmy aż trzy gole i mecz powinien być już spokojniejszy, ale w drugiej połowie na chwilę gra wymknęła nam się spod kontroli. Druga część była trochę gorsza. Mimo to drużynie należy się szacunek, ponieważ wytrzymaliśmy słabszy moment i na koniec wygraliśmy 4:1.
Porównując ten mecz do pierwszego przegranego 0:2 starcia ze Ślęzą w poprzedniej rundzie, widać ogromną przemianę waszej drużyny. Wtedy zagraliście najsłabszy mecz w całym sezonie, a teraz to wy zdominowaliście przeciwnika. Jak Ty to widzisz?
Docieraliśmy się cały czas przez ten czas. To dzieje się z meczu na mecz. Rozumiemy się coraz bardziej i to widać już od dłuższego czasu. Nie bez powodu jesteśmy wiceliderem i gonimy lidera. Już teraz wiemy, że nasi rywale w walce o awans dziś przegrali, więc jesteśmy coraz bliżej. Dodatkowo wydaje mi się, że Oporowska to stadion, gdzie czujemy się najlepiej. Tutaj każda drużyna, która przyjeżdża, ma dużo mniejsze szanse od nas.
Jak się czujesz w roli kapitana tego zespołu? Na pewno jest to szczególny moment, kiedy na boisko znajduje się, chociażby legenda klubu Mariusz Pawelec, a to ty masz na ramieniu opaskę kapitańską.
Pod nieobecność Huberta Muszyńskiego jestem kapitanem. Bardzo cieszę się z tego powodu. Warto w tym miejscu wspomnieć, że w tej drużynie nie ma tylko jednego lidera. Każdy daje od siebie bardzo wiele, a do tego wszyscy się wzajemnie wspieramy. Każdy z nas jest ważną częścią drużyny. Opaska to tylko jakiś rodzaj wyznacznika, ale oczywiście jestem z tego bardzo dumny. Mimo to podkreślam, że każdy w zespole stara się od siebie coś dołożyć.
Jak widzisz kolejne spotkania? Myślisz, że dalej będziecie gonić lidera tabeli?
Uważam, że bardzo dobrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy. Zarówno sztab szkoleniowy, jak i wszyscy zawodnicy starają się robić każdą rzecz na sto procent. Chcemy dawać od siebie ciągle jeszcze więcej. Nasza forma pokazuje, że na spokojnie możemy walczyć o awans.
Rozmawiał Jakub Kleczkowski