Następca Sebastiana Mili? Adrian Bukowski (SYLWETKA)

25.08.2022 (06:00) | Piotr Kryński
uploads/images/2022/8/bukowski_62e94b2a59987.jpg

fot.: Rafał Sawicki

Bałtyk Koszalin, Zagłębie Lubin, Mistrzostwo Polski U15, Hat-trick w meczu z Ajaxem Amsterdam oraz w końcu transfer do Śląska Wrocław. 19-letni piłkarz jest jednym z najbardziej wyróżniających się młodych zawodników rezerw Śląska. Pomocnik w tym sezonie II ligi w pięciu meczach zdobył bramkę oraz zanotował jedną asystę. Warto przyjrzeć się temu piłkarzowi nieco bliżej. 



 

Bukowski pierwsze kroki stawiał w Bałtyku Koszalin, klubie, który wychował takich zawodników jak Sebastian Mila czy wciąż rozwijający się Kacper Kozłowski. Co ciekawe, Bukowski i Kozłowski byli kolegami, którzy razem jeździli na turnieje w barwach Bałtyku. Zdarzało się nawet, że piłkarze grali turnieje z rocznikami 2001, czyli dwa lata starszymi od siebie (obaj piłkarze urodzili się w 2003 roku). Jednym i drugim piłkarzem w pewnym momencie zainteresował się Lech Poznań, czyli klub znany ze świetnego skautingu.

- Kacper od razu się wyróżniał wraz z Adrianem Bukowskim. Podjąłem temat, rozmawiałem na turnieju z jego ojcem. Zgłosiłem go do Lecha. Był pod obserwacją. Po kilku miesiącach obaj trafili do nas na testy. Adrian był chyba dwa razy, a Kacper jeździł i jeździł 

 - powiedział dla Weszło Mirosław Kowalczyk, dyrektor sportowy MKP Szczecinek, wcześniej skaut Lecha.

Ani jeden, ani drugi do Poznania ostatecznie nie trafił. Kacper Kozłowski wylądował w  Pogoni Szczecin, natomiast Adrian Bukowski do lokalnego rywala WKS-u, Zagłębia Lubin, ale przed transferem do Miedziowych, pomocnikiem Śląska zainteresowały się jeszcze inne kluby.

(Adrian Bukowski przy piłce) fot. gk24.pl                                                                                                          

Młodym, wyróżniającym się zawodnikiem szybko zaczęły interesować się wielkie kluby. Już w 2015 roku, 12-letni wtedy Bukowski miał za sobą treningi z młodzieżowym zespołem londyńskiego Arsenalu. Pomocnik trafił również na Łazienkowską, gdzie trenował, oraz brał udział w grach sparingowych z młodymi zawodnikami Legii Warszawa. W dniach 18-22 stycznia 2016 roku wyjechał wraz z Kacprem Kozłowskim na obóz do Żagania z Lechem Poznań. Tak rozchwytywany zawodnik nie mógł długo zostać w swoim macierzystym klubie. W końcu trafił do akademii Zagłębia Lubin, gdzie święcił, jak na razie największe sukcesy. 

REPREZENTACJA, MISTRZ I  HAT-TRICK Z AJAXEM

Sezon 2016/17 Bukowski rozpoczął już w nowych barwach. Pierwszą bramkę dla Miedziowych zdobył już w 3. kolejce wojewódzkiej ligi trampkarzy, w której to rywalem Zagłębia była Polonia Stal-Świdnica. Zagłębie wygrało ten mecz 7:1, a Bukowski wpisał się na listę strzelców w 29. minucie spotkania. Obok dobrych występów w barwach Miedziowych nie mógł przejść obojętnie Marcin Dorna, który wielokrotnie powoływał piłkarza do kadry u-15. 2018 rok był bardzo udany dla młodego pomocnika, nie tylko ze względu na powołanie do reprezentacji. W marcu 2018 roku Zagłębie zmierzyło się rówieśnikami z Ajaxu Amsterdam, zespołu, który jak wielu uważa, posiada najlepszą akademię piłkarską na świecie. Ranga rywala nie przeraziła jednak Miedziowych, którzy pewnie wygrali 5:1, a hat-tricka zdobył Adrian Bukowski.

Fragment relacji Akademii Zagłębia:

,,Od samego początku to gospodarze dominowali, stwarzając większe zagrożenie pod naszą bramką. Niezwykle płynnie przechodzili z obrony do ataku, co początkowo stwarzało lubinianom pewne problemy. Wraz z upływem czasu obraz gry ulegał zmianie i to goście jako pierwsi wyszli na prowadzenie. Po dobrej akcji zespołowej dobrym wykończeniem akcji popisał się Adrian Bukowski, dając niespodziewane prowadzenie swojemu zespołowi. Chwilę później było już 2:0 i ponownie na listę strzelców wpisał się Bukowski. Jeszcze przed przerwą ten sam zawodnik skompletował hattrick i na przerwę to Zagłębie schodziło w lepszych humorach."

W tym samym roku ,,Bukoś" zdobył Mistrzostwo Polski U15, W półfinałowym meczu Zagłębie wygrało z Pogonią Szczecin 3:1, a dwa gole dla Miedziowych strzelił Bukowski.

fot. AP KGHM Zagłębie

TRANSFER DO ŚLĄSKA

W 2020 roku pomocnik zaliczył bardzo dobrą rundę w Centralnej Lidze Juniorów. W 12 spotkaniach strzelił 2 gole, dzięki czemu znalazł się w jedenastce rundy. Oprócz tego wystąpił również w czterech meczach trzecioligowych rezerw Zagłębia. 

- To wyjątkowo uniwersalny zawodnik. W Zagłębiu występował na co najmniej czterech pozycjach – od stopera przez „szóstkę”, „ósemkę” a nawet pozycję numer „10”. Cechują go siła fizyczna oraz dobra gra głową, kilkukrotnie popisywał się też niezłym uderzeniem z dystansu 

- mówił nam Filip Trokielewicz z portalu mkszaglebie.pl, w styczniu 2021 roku. 

W styczniu 2021 roku 17-letni Bukowski trafił na zasadzie wolnego transferu do Śląska Wrocław. W tym samym sezonie dla II-ligowych rezerw rozegrał 17 spotkań i zdobył jedną bramkę. W sezonie 2021/22 rozegrał już 24 spotkania i zdobył 2 bramki, jednak nie to, a debiut w ekstraklasie zapadnie najbardziej w pamięci młodego piłkarza. Bukowski zadebiutował w ekstraklasie, pojawiając się na boisku w końcówce, przegranego przez zespół Jacka Magiery meczu 18.kolejki z Wartą Poznań (1:2) zmieniając Rafała Makowskiego. Na następne minuty w ekstraklasie ,,Bukoś" musiał poczekać do końca sezonu, kiedy to szczęśliwie utrzymani przez Radomiaka Radom, Wojskowi walczyli w ostatnim meczu sezonu z Górnikiem Zabrze o zachowanie honoru po bardzo słabym sezonie (3:4). Również w tym spotkaniu nie nagrał się młody zawodnik, gdyż na boisku pojawił się dopiero w 82. minucie, zmieniając Waldemara Sobotę. 

fot. Mateusz Porzucek

SZANSA NIEDŁUGO NADEJDZIE?

W obecnym sezonie Adrian Bukowski w pięciu meczach II-ligi, zdobył jedną bramkę i zanotował jedną asystę. Jest to jednak inny zawodnik, niż ten, który przychodził do WKS-u na początku 2021 roku. Śmiało można powiedzieć, że jest jednym z liderów II-ligowych rezerw, który coraz bardziej zbliża się do pierwszego zespołu. Przekonuje o tym m.in. trener WKS-u:

Adrian Bukowski się rozwija. Staje się liderem rezerw Śląska. Prowadzi grę. Najgorzej coś obiecywać. On musi potwierdzić przez pół roku, że jest tym liderem. Kiedy będzie widać, że przerasta ten zespół to naturalnie stanie się piłkarzem, który będzie rywalizował z Olsenem. Może za dwa lata Bukowski stanie się naturalnym liderem, bo wychowankowie mają coś w sobie. Inną mentalność

-  powiedział Ivan Djurdjević po meczu z Koroną.  

Największym problemem Adriana może być silnie obsadzona linia pomocy zespołu sympatycznego Serba. Patrick Olsen, który przez wielu uważany za obecnie najlepszego piłkarza zielono-biało-czerwonych, Petr Schwarz, który również ma pewną pozycję. Nie oznacza to jednak, że dla Bukowskiego nie ma miejsca, udowadnia to pojawiający się w składzie Javier Hyjek, czy ostatnio Adrian Łyszczarz. 

ZOBACZ też: ''Przełamanie musi nastąpić w głowach'' (OPINIA EKSPERTA)

Bądź na bieżąco! Obserwuj Śląsknet na kanale WhatsApp. Odwiedź nas także na Facebooku, YouTubie, X (Twitterze), Instagramie oraz TikToku.