OFICJALNIE: Pich piłkarzem Legii!

21.06.2022 (21:33) | Mateusz Włosek
uploads/images/2022/3/275097626_686514759227503_4919261322736034508_n_62265e136faf5.jpg

fot.: Marcin Folmer

Stało się to, o czym jeszcze kilka miesięcy temu nawet nie przebąkiwano w polskim środowisku piłkarskim. Po wygaśnięciu kontraktu ze Śląskiem najskuteczniejszy obcokrajowiec w barwach WKS-u Robert Pich dołączył do warszawskiej Legii.



 

33-letni pomocnik urodzony w Svidniku podpisał z 15-krotnym mistrzem Polski dwuletnią umowę. W poprzednim sezonie ekstraklasy zdobył 6 goli i zanotował jedną asystę. Wydatnie pomógł zielono-biało-czerwonym w eliminacjach do Ligi Konferencji Europy, w których pięciokrotnie pakował piłkę do siatki rywali. Doświadczony Słowak zapracował sobie na nagrodę Piłkarza Lipca w ekstraklasie, a złośliwi wypominali, że Pichowi dobrze idzie tylko w promieniach słońca, bowiem w dalszej fazie sezonu potrafił gasnąć na kilka kolejek. W Śląsku zawodnik zza naszej południowej granicy zdobył aż 59 bramek w 271 meczach, przez co stał się najskuteczniejszym obcokrajowcem, który kiedykolwiek przywdziewał wrocławski trykot.

"Robert Pich to piłkarz bardzo dobry technicznie. Na wysokim poziomie utrzymują się również jego statystyki kinematyczne - jest szybki, zwrotny, może dużo biegać, ale też ciężko pracować, a charakter i ambicja są dla nas bardzo istotne. W naszej ekstraklasie Robert grał regularnie przez ostatnich kilka lat, jego średnia to około 2000 minut na sezon. To są bardzo dobre wyniki. Statystyki w klasyfikacji kanadyjskiej zawsze notował w granicach dziesięciu. Jest więc szansa, że u nas będą jeszcze większe. Może grać na pozycjach numer „8” i „10”, jako ofensywny zawodnik, który przyśpiesza ataki. Znakomicie czuje się między liniami i formacjami przeciwnika i lubi zdobywać przestrzeń nie tylko podaniem, ale również z piłką przy nodze" -

- mówił o nowym nabytku cytowany przez oficjalną stronę Legii dyrektor sportowy, Jacek Zieliński.

Robert Pich w ekstraklasie spędził 9 sezonów (wszystkie w barwach Śląska), a grę w stolicy Dolnego Śląska przedzielił występami w 1. FC Kaiserslautern w 2015 i 2016r. A ściągnął go tam właśnie nowy szkoleniowiec stołecznej ekipy, czyli Kosta Runjaić, który będzie miał okazję powtórnie współpracować ze słowackim pomocnikiem. Wcześniej Robert Pich występował w rodzimej najwyższej klasie rozgrywkowej, a w barwach MSK Żylina wywalczył mistrzostwo i Puchar Słowacji. W Legii zagra z numerem 11.

"Pierwsze rozmowy z Legią zaczęły się tydzień temu. Całe negocjacje przebiegły bardzo szybko. Myślę, że znalazłem właściwą drogę i cieszę się, że wszystko tak sprawnie się rozwiązało. Można powiedzieć, że ten kontrakt jest dla mnie pewnym uhonorowaniem kariery. Bardzo doceniam to, że mogę wykonać tak duży krok i podjąć tak duże wyzwanie" -

- tak transfer dla klubowej strony skomentował sam Pich.

Warto zaznaczyć, że nie jest to pierwszy taki ruch na rynku między dwoma zespołami. W ostatnich latach na linii Wrocław – Warszawa kursowali chociażby Mateusz Cholewiak (w zimie sezonu 2019/20), Mateusz Hołownia (wypożyczenie na rundę wiosenną 18/19 i jesienną 19/20) oraz Tomasz Jodłowiec (w zimie sezonu 2012/13). Robert Pich krytyków jego ruchu skwitował w pierwszej rozmowie z oficjalną stroną Legii w krótkich słowach: „Stary Słowak i może!”

ZOBACZ też: Łyszczarz czeka na szansę

Bądź na bieżąco! Obserwuj Śląsknet na kanale WhatsApp. Odwiedź nas także na Facebooku, YouTubie, X (Twitterze), Instagramie oraz TikToku.