Polska U17 - Irlandia U17 5:1. Piękna gra i dominacja
17.05.2023 (18:20) | Kacper Cyndeckifot.: twitter.com/AkademiaSlaska
Reprezentacja Polski do lat 17 bardzo udanie rozpoczęła mistrzostwa Europy, pokonując w pierwszym spotkaniu Irlandię aż 5:1 (2:1). Jaka w tym meczu była rola Karola Borysa i Krzysztofa Kurowskiego, czyli dwóch zawodników Śląska Wrocław?
TREMA DEBIUTANTA
Początek okazał się dla reprezentacji U17 fatalny. Polacy nadziali się na szybki kontratak Irlandczyków i w sytuacji sam na sam nie zawahał się Ikechukwu Orazi, który wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Biało-czerwoni po tym golu straconym na samym starcie spotkania chcieli wrócić do tego meczu. Najpierw był strzał po rzucie rożnym. W 12. minucie Skoczylas wygrał pojedynek szybkościowy, a potem fizyczny z Irlandczykiem, potem z ostrego kąta umieścił piłkę w siatce. Polacy po stracie bramki byli podirytowani i od razu rzucili się do nadrabiania strat.
CZAS BUDZIŁ POTWORA
Przez pierwszy kwadrans Karol Borys rzadko znajdował się przy piłce, ale kiedy już miał ją pod stopami, to potrafił mijać rywali balansem ciała z łatwością. Polacy po zdobyciu bramki na 1:1 zdominowali Irlandczyków. Biało-czerwoni grali szybko, składnie i aktywnie w pressingu. Dobrą akcję przeprowadził Karol Borys. Piłkarz Śląska pobiegł z rajdem przez środek boiska, dograł zaskakująco do Tomczyka, który w dobrej sytuacji nie trafił płaskim strzałem do bramki Irlandczyków. Polacy z minuty na minutę się rozpędzali, a Borys bardzo często zamieniał się pozycjami ze skrzydłowymi. Fenomenalnym strzałem wykazał się Krzyżanowski. Środkowy obrońca wykonał ruletkę w polu karnym, zrobił sobie miejsce tą sztuczką i oddał opadający strzał w spojenie słupka z poprzeczką. Polacy minęli pewnie po bramkę na 2:1, ale brakowało dobrego wykończenia. Często piłkę z linii wybijali obrońcy Irlandyczków albo ratował swoją drużynę bramkarz Healy. Borys w 40. minucie oddał groźny strzał sprzed pola karnego Irlandczyków, ale obronił golkiper rywali. Dużo w tej pierwszej połowie było dryblingów, luzu w grze reprezentacji Polski U17. Polacy nie bali się grać kombinacyjnie i pewnie dążyli po objęcie prowadzenia. 2:1 przyszło po przypadkowej bramce. Dośrodkowanie z rzutu wolnego i specyficzne przedłużenie piłki głową przez Dominika Szalę. Obrońca dobrze znalazł się w polu karnym Irlandczyków i wyprowadził biało-czerwonych na prowadzenie.
PIĘKNA POLSKA OFENSYWNA GRA
Po trzech minutach drugiej połowy Skoczylas znowu ukąsił. Skrzydłowy Zagłębia zszedł z piłką do środka boiska ze skrzydła i mocnym strzałem pokonał bramkarza z Irlandii. Polska U17 weszła na odpowiednie tory i już z nich nie zeszła. Bramkę na 4:1 zdobył piłkarz Śląska Karol Borys. Pomocnik dryblingiem posadził na murawie Irlandczyka, później uderzył piekielnie mocno na bramkę rywali i trafił do siatki. Wprost kapitalna to była akcja. Polacy się nie zatrzymywali, mimo że prowadzili już 4:1, a do końca zostało 36. minut.
KAROL BORYS (2006) WITH AN ABSOLUTE GOLAZO FOR THE DAGGER!!!! POLSKA GUROM #U17Euro #POLIRL pic.twitter.com/9275TDVivQ
— Football Report (@FootballReprt) May 17, 2023
Szybko to wszystko się toczyło. Po zejściu z boiska Borysa jego zmiennik huknął sprzed pola karnego i powiększył prowadzenie biało-czerwonych. Strzelcem bramki na 5:1 był Kądziołka. Polacy cały czas dominowali i w pełni zasługiwali na tak wysokie zwycięstwo. W końcówce w poprzeczkę z dystansu uderzył strzelec bramki na 5:1. Reprezentacja Polski U17 grała świetnie i przyjemnie dla oka, taki rozwój młodzieżowej piłki nożnej chcemy widzieć częściej.
Polska U17 – Irlandia U17 5:1 (2:1)
Orazi 5’ – Skoczylas 13’, 49', Szala 44’, Borys 54’, Kądziołka 65’
Polska U17: Piekutowski – Szala, Orlikowski, Krzyżanowski (71’ Gurgul) – Brzyski, Rejczyk (71’ Adamczyk) – Kolanko, Borys (65’ Kadziolka), Wolski – Skoczylas (63’ Mikołajewski), Tomczyk (55’ Huras)
Irlandia U17: Healy – O’Sullivan, Ashbee, Grante, Turley, Harnett (46’Moore) – Razi (71’ Murray), McGrath, Kehir (56’ Akachukwu) – Orazi (65’ Okosun), Melia
Sędzia: Atilla Karaoglan
Żółte kartki: Tomczyk, Gurgul – Turley, Grante