Polska U17 - Serbia U17 3:2. Awans wywalczony w piękny sposób (RELACJA)
27.05.2023 (16:58) | Kacper Cyndecki
fot.: twitter.com/AkademiaSlaska
Reprezentacja Polski do lat 17 wygrała z Serbią 3:2. Polacy w końcówce wywalczyli sobie awans do półfinału mistrzostw Europy. Jaką rolę w tym spotkaniu odegrał Karol Borys, który rozpoczął to spotkanie w pierwszym składzie?
PIORUNUJĄCY POCZĄTEK
Polacy na początku mocno napierali na swoich rywali. Dośrodkowanie z rzutu wolnego z bocznego sektora boiska, do piłki dopadł Krzyżanowski i najpierw uderzył po raz pierwszy, obronił bramkarz, ale potem z dobitki zapakował futbolówkę do siatki. Karol Borys był bardzo aktywny i dzięki niemu dobrze funkcjonowała współpraca pomiędzy wahadłowymi a napastnikami. Pomocnik Śląska był swoistym łącznikiem pomiędzy poszczególnymi piłkarzami reprezentacji Polski do lat 17. Biało-czerowoni przez cały czas dominowali w pierwszej połowie i Polacy nie zwalniali tempa i atakowali ciągle po to, aby zdobyć kolejną bramkę. Wielokrotnie piłkarze trenera Włodarskiego uderzali po ziemi prosto w bramkarza Serbów, siedemnastolatkom z Polski zabrakło w pierwszej części tego spotkania zimnej głowy.
A MIAŁO BYĆ TAK PIĘKNIE
Wolski wszedł dryblingiem w pole karne i oddał strzał, ale obronił to groźne uderzenie bramkarz Serbów. Druga groźna akcja w tym meczu rywali reprezentacji Polski U17. Mocny strzał z dystansu Petrovicia został obroniony przez Piekutowskiego, ale do piłki dopadł Vukojević i zdobył bramkę na 1:1. Serbowie po tej bramce się rozpędzili i zaczęli napierać. Później do piłki w polu karnym Polaków dopadł Maksimović i z pięciu metrów od bramki Piekutowskiego przestrzelił Serb. W drugiej części tego spotkania nie było już tak dużo Karola Borysa, który rzadko bywał przy piłce. W polu karnym Serbów dobrze dryblował Mikołajewski, czego konsekwencją był faul na napastniku reprezentacji Polski. Atakujący Parmy pewnie wykorzystał rzut karny i biało-czerwoni znowu prowadzili. Serbowie razem z Polakami weszli w wymianę ciosów. Podanie po ziemi z lewej strony pola karnego Polaków doszła do Suboticia, który bardzo mocno uderzył, ale Piekutowski nie zdołał sparować piłki poza bramkę. Serbowie znowu doprowadzili do remisu 2:2.
PRZEPIĘKNA KOŃCÓWKA
Karol Borys po zmianie stron nie był zupełnie widoczny i zszedł z boiska w 71. minucie. Ostatnia akcja Polaków. Rejczyk ustawił piłkę przed polem karnym Serbów. Pomocnik uderzył z rzutu wolnego i trafił. Pięknie uderzenie zawodnika Legii Warszawa prosto w okolice okienka bramki rywali.
Polska U17 – Serbia U17 3:2 (1:0)
Krzyżanowski 4’, Vukojević 51’, Mikołajewski 62’, Subotić 70’, Rejczyk 90’
Polska U17: Piekutowski – Szala, Orlikowski, Krzyżanowski – Kolanko, Borys (Brzyski 71’), Sznaucner (Tomczyk 77’), Rejczyk, Wolski (Gurgul 77’) – Skoczylas, Huras (Mikołajewski 62’)
Serbia U17: Dzodic – Milosavljevic, Simic, Djuric (Sremcevic 90+1') – Cuk (Subotić 64’), Petrovic, Alilovic (Delibasic 64’), Vukojevic – Popovic, Maksimovic - Cvetkovic
Sędzia: Masiyev
Żółte kartki: Vukojević, Simic