REZERWY: Alarmujący początek Batora
03.04.2022 (20:00) | Karol Bugajskifot.: Paweł Lipnicki
Po wiosennych zawirowaniach na ławce Śląska II, zespół z Oporowskiej ma potężne kłopoty z ustabilizowaniem formy. Tak źle z rezerwami wrocławian nie było od momentu awansu na szczebel centralny. Zapraszamy na tekst w ramach #EchaMeczu.
Do trzech razy sztuka? Nic z tego. Śląsk II pod wodzą Arkadiusza Batora jak na razie wyłącznie przegrywa w II lidze, a uwzględniając również mecz, w którym tuż przed jego przyjściem obowiązki pierwszego trenera pełnił Dawid Gomola, seria robi się naprawdę niepokojąca. Drugi zespół wrocławian w sobotnie popołudnie w Kaliszu (1:3) przegrał już czwarty z rzędu mecz o ligowe punkty, a pozytywnych momentów w grze było jak na lekarstwo. Warto również pamiętać, że KKS po 25 rozegranych meczów plasował się w tabeli za Śląskiem II, jednak podobnie jak przy okazji wcześniejszego wyjazdu do Pogoni Grodzisk Mazowiecki (1:2) na murawie żadnych różnic nie było widać.
ROZLENIWIAJĄCA PRZEWAGA
Cztery porażki z rzędu to najgorsza seria drugiego zespołu zielono-biało-czerwonych od ich awansu do II ligi latem 2020 roku. W sobotę ekipa trenera Batora poprawiła niechlubny wynik z rundy wiosennej minionego sezonu, kiedy zespół prowadzony przez Piotra Jawnego i Marcina Dymkowskiego schodził z boiska pokonany trzy razy z rzędu, jednak w tamtym przypadku przynajmniej było widać światełko w tunelu. Śląsk II w drugiej części poprzednich rozgrywek miał przecież pewne miejsce w górnej połowie tabeli, a ostatecznie zabrakło mu tylko punktu, by wywalczyć prawo startu w barażach. Dziś rezerwy wrocławian plasują się na przedostatnim bezpiecznym miejscu w tabeli II ligi, jednak mają aż dziesięć punktów przewagi nad strefą spadkową. Nietrudno pokusić się o tezę, że taka pozycja zespołu może być cokolwiek rozleniwiająca.
- Na pewno kiedy rozpoczynasz pracę i w trzecim meczu po raz trzeci przegrywasz, to dla ciebie, jako trenera, nie jest to łatwe. Sytuacja nas nie rozleniwia, bo my każde spotkanie chcemy wygrywać, to są młodzi chłopcy, którzy mają swoje ambicje. Ich celem jest dobra postawa i przede wszystkim rozwój -
- zapewniał w sobotę na pomeczowej konferencji w Kaliszu pytany przez nas trener Śląska II Arkadiusz Bator, który zastrzegał, że głównym problemem jego zespołu jest niska efektywność pod bramką przeciwnika.
CZERWONY KALISZ WYPARTA
Po jego pierwszych meczach w oczy rzucają się jednak również kłopoty w defensywie. Dość powiedzieć, że wrocławianie w trzech pierwszych występach pod wodzą następcy Krzysztofa Wołczka stracili już siedem bramek, a ta na 1:3 w Kaliszu może okazać się niezwykle bolesna w skali całego sezonu. Rzut karny wykorzystany w ostatniej akcji meczu przez Piotra Giela sprawił, że Śląsk wypuścił z rąk korzystniejszy bilans dwumeczu z KKS, który jest jednym z jego poważnych rywali w walce o utrzymanie. Wrocławianie spotkania na terenie ubiegłorocznego beniaminka nie dokończyli też w komplecie, bo za faulu w szesnastce czerwoną kartkę zobaczył Olivier Wypart. Co ciekawe, w ten sposób… powtórzyła się historia z poprzedniego sezonu, bo w marcu 2021 roku ten zawodnik w Kaliszu również został odesłany do szatni w 90. minucie, wtedy jednak w konsekwencji dwóch napomnień.