Śląsk U19 – Cracovia U19 7:1. Rozbicie na wagę utrzymania? (RELACJA)

31.05.2023 (13:55) | Mateusz Włosek
uploads/images/2023/5/radosc2_clj_64772e3059569.jpg

fot.: Rafał Sawicki

Zawodnicy Śląska Wrocław rywalizujący w Centralnej Lidze Juniorów U19 pewnie pokonali swoich rówieśników z Krakowa, aplikując im aż siedem goli. Hattricka skompletował Aleksander Wołczek, a młodzi wrocławianie do początku drugiej połowy trzymali kibiców w niepewności, wygrywając tylko 2:1. Wygrana oznacza, że zespół Śląska wydostał się ze strefy spadkowej.



 

Młodzi piłkarze Śląska w ostatnich trzech starciach zainkasowali komplety punktów, nie tracąc żadnej bramki. Pokonali kolejno Escolę Warszawa (3:0), Jagiellonię Białystok (2:0) oraz Zagłębie Lubin (2:0) w niezwykle ważnym pojedynku derbowym. Starcie z Cracovią było niezwykle ważne, bowiem Pasy znajdowały się na ostatniej bezpiecznej pozycji, do której Śląsk tracił przed meczem trzy oczka. Ponadto, drużyna ze stolicy Małopolski nie wygrała od początku maja, kiedy to rozbiła Lechię Gdańsk (5:0).

RYWAL STŁAMSZONY

Wysoko rozpoczęli gospodarze, a piłkę przed pole karne wprowadził Matuszewski, ale akcja ta została skutecznie powstrzymana przez obrońców. W 3. minucie zawiodło wyprowadzenie piłki przez wrocławian, które mogło skończyć się źle, ale ratował się wybiciem Mielcarz. Śląsk coraz śmielej przenosił się pod pole karne przeciwnika, głównie za sprawą dobrze pracującego na lewej stronie Łukasza Gerstensteina. Jeszcze przed upływem kwadransa piłka przeleciała przez całą długość pola karnego i dopadł do niej Bednarczyk, jednak jego strzał wylądował na słupku. Zawodnicy z dawnej stolicy Polski ustawili się bardzo nisko i wyczekiwali przeciwnika blisko bramki strzeżonej przez Kramarza. Okazja na zaskoczenie rywala pojawiła się tuż po 20. minucie, ale strzał z półobrotu Wojtczaka był niecelny. Minutę później golkiper Pasów nie miał już żadnych szans z uderzeniem Aleksandra Wołczka, który przymierzył z dystansu w sam róg bramki. Zawodnik Śląska sprawił sobie idealny prezent na 18. urodziny. Być może niedługo oprócz wejścia w dorosłość życiową będzie mógł zaistnieć także w futbolu seniorskim. Z takimi umiejętnościami – wszystko możliwe…

NIEBEZPIECZNA EUFORIA

Cracovia nie składała broni, a we znaki dawał się obrońcom wrocławian Mrozik, który dwukrotnie przeprowadził akcje indywidualne blisko bramki Mielcarza. Jeszcze przed upływem pół godziny świetną okazję na podwyższenie wyniku miał Miłosz Kurowski po świetnym rajdzie „Gerego”. Dobrze interweniował bramkarz na spółkę z obrońcami. Śląsk na dziesięć minut przed końcem pierwszej części był blisko kolejnej bramki znów za sprawą „Kury”, ale tym razem piłka odbiła się od poprzeczki. Co nie udało się wcześniej, spełniło się w 40. minucie, kiedy dośrodkowanie wprost na głowę Matuszewskiego posłał Gerstenstein. Piękna akcja, przy której udział brała nawet legendarna Krystyna Pączkowska, przytulona po bramce przez obrońcę Śląska. Nie mogło być jednak aż tak pięknie, bowiem dwie minuty przed końcem pierwszej połowy dogranie z rzutu rożnego wykorzystał Doba, dając Cracovii kontakt.

IMPREZA U WOŁCZKA

Drugie 45 minut mogło się zacząć dla Śląska bardzo dobrze, ale zablokowany został przy próbie strzału Matuszewski. Tuż po tej akcji gospodarze rozegrali rzut rożny, a na odbitą piłkę ruszył odważnie Miłosz Kurowski, który celnym strzałem z dropsztyka umieścił piłkę w siatce. Wydawało się, że zwycięstwo jest już przesądzone, ale wrocławianie ciągle szli po swoje. Dublet chciał skompletować koniecznie jubilat, ale piłka znowu odbiła się od obramowania. Los jednak dopomógł mu tuż po upływie godziny, kiedy pewnym strzałem pokonał bramkarza gości. Dublet w urodziny? Poczekajcie. Podopiecznym trenera Góry nie brakowało jednak animuszu do zdobywania kolejnych bramek, czego efektem były następne akcje w polu karnym Cracovii. W 66. minucie Wołczek dopiął swego i pięknym strzałem od poprzeczki skompletował hattricka. Impreza urodzinowa w domu Wołczków zapowiadała się więc bardzo hucznie.

Zabawa przy Oporowskiej trwała w najlepsze, a gola na 6:1 strzelił Wojtczak, czyli cichy bohater tego meczu, pracujący dużo w środku pola i wykonujący nieocenioną robotę w odbiorze. Na dziesięć minut przed końcem swój skalp zdobył także rezerwowy Sharabura, który niemalże z zerowego kąta zapakował piłkę do siatki. Rywale z pewnością po tej podróży na Oporowską zapamiętają, że numer kierunkowy do Wrocławia to nieprzypadkowo 71.

Śląsk Wrocław U19 - Cracovia U19 7:1 (2:1)

Wołczek 21', 61', 66', Matuszewski 40', M. Kurowski 50', Wojtczak 72', Sharabura 82’ – Doba 43’

Śląsk Wrocław U19: Mielcarz - Maszkowski, Gerstenstein (73' Lipiński), Wołczek, Bednarczyk (69' Benedyktowicz), Matuszewski (62' Sharabura), M. Kurowski (69' J. Solarz), Wojtczak (83' M. Solarz), Szczyrek, Zawadzki, Rozum (73' Poliński)

Cracovia U19: Kramarz - Donda (56' Shevczuk), Tkachuk, Mrozik, Doba, Kęska, Bałaszek, Rózga, Hyla, Konieczny, Kociołek

Żółte kartki: Maszkowski, Lipiński

Sędziował: Przemysław Mielczarek

ZOBACZ też: WIDEO: Skrót meczu Śląsk II Wrocław 0:0 Hutnik Kraków

Bądź na bieżąco! Obserwuj Śląsknet na kanale WhatsApp. Odwiedź nas także na Facebooku, YouTubie, X (Twitterze), Instagramie oraz TikToku.