Walia U17 - Polska U17 3:0. Awans w ciężkich okolicznościach

23.05.2023 (22:00) | Kacper Cyndecki
uploads/images/2023/3/borys_6423fdd8da52c.jpg

fot.: twitter.com/AkademiaSlaska

Reprezentacja Polski do lat 17 pierwszy raz przegrała podczas mistrzostw Europy. Piłkarze trenera Włodarczyka polegli w starciu z Walią 0:3. Jaka w tym meczu była rola Karola Borysa i Krzysztofa Kurowskiego, czyli dwóch zawodników Śląska Wrocław?



 

W składzie reprezentacji Polski do lat 17 doszło do dziewięciu zmian, ale liczba piłkarzy z Wrocławia jest niezmienna. Do pierwszej jedenastki wszedł Krzysztof Kurowski, a opuścił ją Karol Borys.

ZMIANY NA MINUS

Przez pierwsze kilka minut nie działo się zbyt dużo. Polacy nie dominowali tak bardzo, jak w poprzednich meczach. Następowała wymiana ciosów i akcji. Kurowski grał od początku na lewym wahadle i rzadko był przy piłce. Pierwsza dobra sytuacja dla Polaków to uderzenie w poprzeczkę przez Wolskiego. Piłkarz Lecha dostał prostopadłe podanie w pole karne i uderzył w obramowanie bramki. Polacy w pierwszej połowie często wycofywali piłkę do obrony. Oczywiście biało-czerowni przed spotkaniem z Walią wiedzieli, że już awansowali do kolejnej fazy turnieju i nie muszą forsować tempa. Kolejna dobra akcja przyszła po uderzeniu Mikołajewskiego z rzutu wolnego. Napastnik Parmy uderzył w poprzeczkę i mało brakowało, żeby reprezentacja Polski do lat 17 prowadziła. W ostatniej akcji pierwszej połowy Tomczyk dostał podanie w pole karne, źle przyjął piłkę i nie trafił w bramkę z bliskiej odległości. Polacy nie stwarzali zbyt dużej ilości sytuacji w pierwszej części meczu. Krzysztof  Kurowski głównie oddawał piłkę do tyłu, ale miał także kilka dośrodkowań, które niestety były niedokładne. Niestety piłkarz Śląska był niezbyt widoczny.

BORYS LEKKO PONIÓSŁ TEMPO

Liczba piłkarzy Śląska dalej musi się zgadzać. Na drugą połowę nie wyszedł Kurowski, ale wszedł Borys. Przy okazji Karol przejął opaskę kapitańską. Środkowy pomocnik po wejściu na boisko był bardzo aktywny i pokazywał się do gry. Borys uspokoił swoim wejściem środkową strefę. Druga połowa trochę przyspieszyła, ale dalej było mało sytuacji. Polacy rzadko strzelali na bramkę Walijczyków, mimo że środkowy pomocnik Śląska często posyłał prostopadłe piłki w kierunku napastników.

RAZ, DWA, TRZY ZNIKASZ TY

Trzeci raz na bramkę Polaków uderzyli Walijczycy i zrobiło się 1:0.  Piłkę z bocznego sektora dośrodkował Issaka, a spod krycia urwał się w polu karnym Biancheri, który wpakował futbolówkę do bramki Holewińskiego głową. Biało-czerowni próbowali odrobić wynik, ale Walijczycy ruszyli z kontratakiem, który zakończył się trafieniem na 2:0. Z piłką w pole karne wbiegł Morgan, a obrońcy z orzełkiem na piersi tylko przyglądali się postawie napastnika z Walii. Kolejna szybka akcja wyspiarzy i po raz kolejny w polu karnym Polaków dużo miejsca miał Morgan, który zapakował piłkę do siatki w piękny sposób. Takim sposobem drużyna trenera Włodarczyka, przegrała swój pierwszy mecz w tych mistrzostwach Europy.

Walia U17 - Polska U17 3:0 (0:0)

Biancheri 82’, Morgan 89’, 90’

Walia U17: Armstrong – Thomas, Clarke, Lawior, Giles – Cook (60’ Morgan), Crew, Andrews (60’ Tuck) – Issaka (86’ Hatch), Biancheri (86’ Twose), Beercher

Polska U17: Holewiński – Kowalik, Adamczyk, Gurgul – Wolski(56’ Kolanko), Kadziolka (46’ Sznaucner), Brzyski, Rejczyk (46’ Borys), Kurowski (46’ Krzyżanowski) – Mikołajewski, Tomaczyk (70’ Huras)

Sędzia: Dickinson

Żółte kartki: Cook, Crew, Clarke – Rejczyk, Krzyżanowski, Holewiński

ZOBACZ też: LIVE: Śląsknet - El Dorado Nieruchomości (PRO Liga Wrocław)

Bądź na bieżąco! Obserwuj Śląsknet na kanale WhatsApp. Odwiedź nas także na Facebooku, YouTubie, X (Twitterze), Instagramie oraz TikToku.