Zmarł Antoni Jawny

03.09.2023 (10:15) | Jacek Bratek
uploads/images/2020/9/david-tomaseti-AaZlf5FgUws-unsplash_5f6e36e449758.jpg

fot.: Śląsknet

W sobotę 2.09 w wieku 79 lat zmarł Antoni Jawny, człowiek przez lata związany ze Śląskiem.



 

Pan Antoni, dla wielu osób po prostu Toni praktycznie od zawsze był obecny w klubie. Tacy ludzie tworzą DNA i legendę klubu, są w nim nieprzerwanie dziesiątki lat niezależnie od koniunktury i interesów. Zawsze w pełni zaangażowani i oddani Śląskowi. Przez lata w każdym momencie, gdy pojawiało się na obiektach Oporowskiej, księcia Witolda można było spotkać Pana Antoniego. Nie urażając nikogo, dziś takich ludzi nie ma…

Antoni Jawny do Śląska trafił w 1967 roku. Dwa lata później zadebiutował w I lidze. Był to jedyny mecz w tym sezonie, a Śląsk doznał goryczy degradacji. Jawny grał w Śląsku jeszcze cztery lata, kończąc karierę w sezonie, w którym wrocławianie wrócili do elity. Następnie przez wiele lat pracował w klubie, najdłużej jako kierownik techniczny sekcji piłkarskiej. Odpowiadał za sprzęt, boiska, będąc przez lata wzorem organizacji i gospodarności. Po odejściu na emeryturę dalej był regularnie widywany na meczach Śląska, nie tylko pierwszej drużyny, ale także zespołów młodzieżowych  zarówno AP Śląsk, jak i WKS Śląsk. Miał Śląsk w sercu. To przywiązanie do klubu zaszczepił synowi. Piotr Jawny to wieloletni zawodnik Śląska – 220 występów w pierwszej drużynie, przez długi okres kapitan, który po zakończeniu kariery przez dziewięć lat z sukcesami prowadził rezerwy i drużyny młodzieżowe (brąz CLJ, dwa awanse z IV do II ligi).

Rodzinie zmarłego Antoniego Jawnego przekazujemy szczere wyrazy współczucia. Panie Antoni, dziękujemy za lata w Śląsku. Cześć Twojej Pamięci.

ZOBACZ też: LIVE: Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok (NA ŻYWO)

Bądź na bieżąco! Obserwuj Śląsknet na kanale WhatsApp. Odwiedź nas także na Facebooku, YouTubie, X (Twitterze), Instagramie oraz TikToku.