CLJ U15: Stal - Śląsk 1:1 (k.8:9). Finał jest nasz!
14.06.2023 (14:40) | Marcin Sapuńfot.: Rafał Sawicki
W drugim półfinałowym meczu CLJ U-15 piłkarze Śląska Wrocław pokonali Stal Rzeszów i awansowali do finału rozgrywek. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były rzuty karne, a lepiej wykonywali je goście. Ostatni mecz sezonu zostanie rozegrany za tydzień w Ząbkach.
W sobotę w pierwszym meczu rozgrywanym w Wiązowie, Śląsk zremisował ze Stalą Rzeszów 1:1. Prowadzenie objęli gospodarze, a do siatki trafił Olivier Siniawski. Po przerwie bezpośrednio z rzutu wolnego uderzył Hubert Kędziora, ustalając dość szybko wynik spotkania. Relację z przebiegu tej rywalizacji znajdziecie TUTAJ.
ZACIĘTA WALKA O WIELKI FINAŁ
Mecz zaczął się od silnego ciosu ze strony gospodarzy, którzy już w 3. minucie wywalczyli rzut karny. Jednak wyprowadzone uderzenie nie powaliło wrocławian na deski, bowiem świetną interwencją popisał się golkiper WKS-u Tomasz Pytlak, który uchronił swój zespół przed stratą gola. W pierwszym kwadransie żaden z zespołów nie zdecydował się na stworzenie sobie dogodnej sytuacji do objęcia prowadzenia. Stawka spotkania jakim jest finał CLJ U-15 sprawiła, że zawodnicy Stali i Śląska zaciekle walczyli o każdy metr boiska, wyczekując również na błąd przeciwnika.
Dobry początek wrocławskiego bramkarza
— Akademia Śląska Wrocław (@AkademiaSlaska) June 14, 2023
__
8' Stal - Śląsk 0:0 pic.twitter.com/pKMRR4Zq8p
Przed dogodną sytuacją w 17. minucie stanął Olivier Siniawski (strzelec gola w pierwszym meczu półfinałowym), lecz w ostatniej chwili jeden z defensorów Żurawi ubiegł napastnika Śląska. Po dwudziestu minutach bardziej przycisnęła Stal. Groźnie pod polem karnym Wojskowych zrobiło się w 21. minucie, kiedy to gospodarze mieli rzut rożny i sto dwadzieścia sekund później, gdy wyszli z kontratakiem, na szczęście powstrzymanym przez wrocławską obronę. Po niezbyt interesujących pierwszych piętnastu minutach, w końcu z Rzeszowie mogliśmy obejrzeć otwarty futbol. W 27. minucie kapitan WKS-u Krystian Rostek przebojem wdarł się w pole karne rywala, uderzył, ale futbolówkę sparował bramkarz Stali, Olaf Nowak.
W pierwszej połowie zielono-biało-czerwoni częściej gościli na połowie przeciwnika, ale zdecydowanie brakowało konkretnych rozwiązań. Przed przerwą okazję na gola próbował zamienić jeszcze Wojciech Gajewski, ale jego strzał nie sprawił żadnych problemów bramkarzowi biało-niebieskim. Do przerwy nie zobaczyliśmy bramek, ale z duża nadzieją wyczekiwaliśmy drugiej połowy.
TAK BLISKO, BY DOWIEŹĆ WYNIK
Po zmianie stron odezwała się Stal Rzeszów natomiast groźnie wyglądająca akcja została ukrócona przez odgwizdanego spalonego. Kilka minut później zaatakował Śląsk, a efektem był odgwizdany rzut karny dla wrocławian. Do piłki podszedł Wojciech Gajewski i pewnym strzałem pokonał Nowaka, chociaż bramkarz gospodarzy wyczuł intencję strzelca. Po 53 minutach gry Trójkolorowi prowadzili 1:0.
Tak Śląsk objął prowadzenie:
— Akademia Śląska Wrocław (@AkademiaSlaska) June 14, 2023
__
53' Stal - Śląsk 0:1 pic.twitter.com/525slpYhmH
Biało-niebiescy czując, że finał rozgrywek ucieka im sprzed nosa, próbowali jak najszybciej doprowadzić do remisu. W 61. minucie kapitalną interwencją popisał się Jakub Kaszub, który zatrzymał szybkiego Igora Polaka. Szturm na wrocławską bramkę nie ustawał i w ciągu dwóch minut kapitalnymi interwencjami popisał się bramkarz WKS-u, Tomasz Pytlak. Kilka minut przed końcem regulaminowego czasu gry przypomniał o sobie Śląsk. Po kontrze, do strzału składał się Siniawski, ale obrońca rzeszowian wybił mu piłkę w ostatniej chwili.
Determinacja gospodarzy przyniosła im gola w 77. minucie. Zamieszanie pod bramką gości wykorzystał Fabian Blejwas i wpakował piłkę do siatki z najbliższej odległości. Śląsk był o krok od rozstrzygnięcia w 80 minut, ale w Rzeszowie czekała nas dogrywka.
MAMY TO. ŚLĄSK POWALCZY O MISTRZOSTWO
W dogrywce oglądaliśmy już prawdziwe meczycho. Akcja za akcję, próby sił z daleka, słupek po strzale piłkarza Stali i dwie zmarnowane stuprocentowe sytuacje przez wrocławian. Po stu minutach gry czekał nas konkurs jedenastek. W nich lepszy okazał się Śląsk Wrocław. Trójkolorowi w finale zmierzą się z Lechem Poznań, a pierwszy gwizdek zaplanowano 21 lipca o godzinie 15:00. Mecz odbędzie się w Ząbkach.
Stal Rzeszów - Śląsk Wrocław 1:1 (8:9 po karnych)
Blejaws 77' - Gajewski 53'
Skład Śląska Wrocław: Pytlak - Pakosz, Kaszub, Cegliński, Korzeniowski, Wąsala, Ciućka, Gajewski, Rostek, Szywała, Siniawski
Ławka rezerwowych: Klint - Wyszyński, Hachuła, Borowy, Wlazło, Kleczewski, Szczygieł