OFICJALNIE: Jakub Lutostański ma nowy klub. Zdążył już zadebiutować i strzelić gola
12.07.2024 (10:00) | Adam Mokrzyckifot.: Marcin Polański
Jeszcze nie tak dawno w kontekście Jakuba Lutostańskiego w grę wchodziło jego wypożyczenie. Teraz jest mowa o transferze definitywnym, przez co kibice Śląska Wrocław nie są zadowoleni takim obrotem spraw. W ramach aktualizacji informujemy, że 19-latek oficjalnie przeszedł do pierwszoligowej Pogoni Siedlce.
Niedawno informowaliśmy o tym, że Jakub Lutostański najlepszy strzelec rezerw Śląska Wrocław w poprzednim sezonie (zdobył 19 bramek) przebywał na testach w pierwszoligowym Zniczu Pruszków, do którego miał udać się na zasadzie rocznego wypożyczenia.
Taki był plan dyrektora sportowego Śląska Davida Baldy, który opowiedział o pomyśle na zdolnego napastnika, związanego z WKS-em umową do końca czerwca 2025 roku w trakcie czerwcowego podcastu na platformie X (dawniej Twitter) „Śląskowe Gadanie”.
– Chciałbym, żeby Jakub Lutostański udał się na wypożyczenie do I lub II ligi, żeby tam pokazał, że jest bramkostrzelnym napastnikiem i żeby potem mógł wrócić do Śląska, aby powalczyć o miejsce w pierwszym zespole
– zakomunikował Czech.
Atakujący nie bierze udziału w przygotowaniach do nachodzących rozgrywek zarówno z pierwszą, jak i drugą drużyną. W trakcie testów w Zniczu wystąpił nawet w sparingu przeciwko Wiśle Płock (0:2), rozgrywając 45 minut. Dominik Pasternak z TVP Sport informował o tym, że wypożyczenie do klubu z województwa mazowieckiego jest bliskie finalizacji.
Tymczasem okazuje się, że będzie inaczej. Według informacji Jakuba Seweryna z portalu Sport.pl snajper jest bliski przenosin do innego klubu z I ligi – Pogoni Siedlce.
Najlepszy strzelec rezerw Śląska Jakub Lutostański przechodzi ze @SlaskWroclawPl do I- ligowej @MKPPogonSiedlce.
— Kuba Seweryn (@KubaSeweryn) July 10, 2024
Transfer definitywny, nie wypożyczenie. Powodzenia, Kuba! @sportpl
Lutostański zdążył się już pożegnać z kibicami oraz z drużyną za pośrednictwem platformy Instagram.
– Dziękuję całej społeczności WKS za te dwa lata, które mogłem tutaj spędzić. Przede wszystkim dziękuję wam chłopaki, trenerom i fizjoterapeutom, którzy poświęcali mi czas w trakcie mojej kontuzji. Dziękuję!!! Odchodzę jako lepszy człowiek, ale i zawodnik. Życzę każdemu z was sukcesów w nadchodzącym sezonie. Hej Śląsk
–możemy wyczytać na instagramowej relacji na profilu 19-latka.
POSUCHA W PIERWSZEJ LINII
Wszystko wskazuje na to, że Trójkolorowi rozpoczną sezon z zaledwie dwoma zdrowymi napastnikami – Sebastianem Musiolikiem i Patrykiem Szwedzikiem. Ten drugi w trakcie letniego okresu przygotowawczego był rzucany po wielu pozycjach w ofensywie i najczęściej występował na trzecioligowych boiskach w ekipie prowadzonej przez trenera Michała Hetela.
Kolejny atakujący WKS-u Szwajcar Junior Flor Eyamba jest kontuzjowany i wypadnie z gry na około dwa miesiące. W środowy wieczór opiekun pierwszej drużyny Wojskowych Jacek Magiera powiedział na antenie Radia Wrocław w trakcie audycji „Wokół Śląska”, że 23-latek nie wytrzymał trudów obozu przygotowawczego.
– Dzisiaj tak naprawdę mamy jednego napastnika, bo Eyamba jest kontuzjowany. Nie wytrzymał trudów przygotowań na obozie i pewne dolegliwości, które mu się przytrafiły, muszą zostać wyleczone, aby funkcjonował z nami
– stwierdził 47-latek.
Magiera wraz ze sztabem oraz z dyrektorem sportowym analizują, czy w takim wypadku nie powinni sprowadzić nowego zawodnika na tę pozycję.
– Zastanawiamy się, czy nie otworzy się jakaś furtka do tego, aby jeszcze ktoś na pozycję napastnika do nas trafił. Z każdym dniem, kiedy te informacje dotyczące stanu zdrowia Juniora będą do mnie spływać, będę podejmował wraz z całym sztabem i dyrektorem sportowym decyzję do tego, czy potrzebujemy piłkarza jeszcze na tę pozycję, czy damy radę w inny sposób to zrobić
– poinformował trener WKS-u.
Co prawda, na kontrakcie w Śląsku cały czas jest Patryk Klimala, ale nawet w takiej sytuacji 25-latek nie ma, co liczyć na powrót do drużyny. Magiera zakomunikował wprost byłego piłkarza Jagiellonii Białystok o tym, że nie widnieje w jego planach.
– Jest to moja decyzja. Spotkałem się z Patrykiem Klimalą w niedzielę przed wyjazdem na obóz do Austrii. Poinformowałem go o mojej decyzji, że nie będzie w kadrze na sezon 2024/25 jako piłkarz Śląska Wrocław [...] Ja jestem od podejmowania decyzji i te decyzje nie zawsze muszą być popularne, muszą być skuteczne. Uznałem po sparingu, który graliśmy z Rokitą Brzeg Dolny, że będziemy się z Patrykiem musieli rozstać, będziemy szukać innego napastnika o innym profilu, aby ta drużyna jeszcze bardziej się rozwinęła. Dzisiaj sprawą Patryka Klimali zajmuje się dyrektor sportowy, aby jak najlepiej tę sprawę rozwiązać
– oświadczył opiekun wrocławskiego Śląska.
Przy takich problemach kadrowych wicemistrza Polski na pozycji napastnika może dziwić fakt, że nawet nie sprawdzono Lutostańskiego w trakcie letnich przygotowań do zbliżającej się kampanii.
BRAWUROWY DEBIUT LUTOSTAŃSKIEGO
Nastąpiła aktualizacja w sprawie transferu Lutostańskiego. Zgodnie z zapowiedziami napastnik trafił na pierwszoligowe boiska do Pogoni Siedlce.
Jakub Lutostański na zasadzie transferu definitywnego opuszcza Śląsk Wrocław. Nowym pracodawcą napastnika będzie pierwszoligowa Pogoń Siedlce.
— Akademia Śląska Wrocław (@AkademiaSlaska) July 12, 2024
Kuba, dziękujemy za Twoje zaangażowanie i pełen profesjonalizm. Życzymy powodzenia w nowym zespole! pic.twitter.com/IowoKOUxTC
Zdążył już nawet zadebiutować w nowych barwach i strzelić gola na wagę zwycięstwa w meczu towarzyskim przeciwko Zniczowi Pruszków, w którym był niedawno testowany.