#ŚląskowyTwitter - echa mieleckiego performance'u
03.02.2021 (06:00) | Konrad Omieljaniuk
fot.: Krzysztof Banasik
Zgodnie z zapowiedzią ruszamy z pomeczowym cyklem, zbierającym opinie kibiców i obserwatorów na temat ostatniego spotkania. Skupiamy się na twitterze i komentarzach, które publikujecie na naszym portalu. Jak można było się spodziewać, po marnym widowisku w Mielcu, na drużynę Śląska spadło sporo krytyki. W dużej części była ona konstruktywna i z tej strony spróbujemy wgryźć się w pomeczowe nastroje kibiców.
Przegląd zaczniemy więc od sugestywnego gif-a, który z pewnością dobrze oddaje nasze wizualne odczucia w poniedziałkowy wieczór.
Stal Mielec - Śląsk Wrocław pic.twitter.com/Wt807cOHL2
— Marek Kowalski (@emkow) February 1, 2021
Oczy krwawiły, tytuł naszej pomeczowej relacji to "Nie na to czekaliśmy", a jej idealne rozwinięcie stanowi poniższy wpis:
Czekasz ponad miesiąc na powrót ligi, cały weekend narzekasz, że gramy jako ostatni, cały poniedziałek myślisz tylko o pierwszym meczu w tym roku i dostajesz takie coś. Kibice Śląska powinni mieć wcześniejszą emeryturę i dostęp do psychologa 24/7#STMŚLA
— szczupi (@szczupi1947) February 1, 2021
Nie obyło się bez cierpkich uwag w kierunku trenera Lavicki. Stagnacja, minimalizm, przewidywalność - lista zastrzeżeń pozostaje ta sama. I choć problem widać gołym okiem, to jakiekolwiek pisanie o zwolnieniu czeskiego trenera uważam w tym momencie za niedorzeczne. Nie zmienia to faktu, że fanami Śląska mogą targać w tym momencie wątpliwości:
Pytanie - czy trener Lavicka jest jeszcze w stanie coś wycisnąć z tego zespołu, urosło chyba do rangi największej zagadki przed nadchodzącą, drugą połową sezonu:
Czy pierwszy mecz "wiosny" to za wcześnie, by uznać, że gra twojego zespołu nie będzie wyglądała lepiej w danym sezonie (mniejsza o punkty), czy może już za późno? Pytam dla kolegi. #STMŚLĄ
— Michał Zachodny (@mzachodny) February 1, 2021
Wobec tego braku stylu po własnej stronie, pomeczowa wypowiedź trenera, że Śląsk miał problem ze stylem gry Stali, nabrała raczej niefortunny wydźwięk.
Moim zdaniem problemem nie był styl Stali tylko styl Śląska, a właściwie jego brak.
— Piotr Potępa (@PiotrPotepa) February 1, 2021
Trenera Lavickę zostawiamy jednak w spokoju - myślę, że dwa najbliższe spotkania dadzą nam znacznie bardziej miarodajny obraz tej drużyny. Spotkamy się z drużynami, które preferują nieco mniej siermiężny futbol.
Gotowy przepis na grę przeciw nam. Kopnij i biegnij. Na szczęście niektórzy jeszcze próbują grać w piłkę i z tymi mamy łatwiej
— Stanisław Kominiak (@stankom41) February 1, 2021
Dyskusyjnym tematem była również ocena występu Maćka Pałaszewskiego. Wychowanek Polaru zdaje się mieć tyle samo zwolenników co przeciwników:
Szkoda, że gdy jest możliwość zagrać do przodu, to gra do tyłu albo wszerz...
— Kuba Rarytas (@kubararytas) February 1, 2021
Dziś jedyny, który cokolwiek dziś gra. Na razie fatalny występ wszystkich od pomocy poza Pałaszewskim.
— Adam R. (@ViiiAdam) February 1, 2021
Moim zdaniem to najgorszy Pałaszewski jakiego kiedykolwiek oglądałem
— Kaa Tee (@KaaTee71) February 1, 2021
Na pewno to spotkanie uwidoczniło mankamenty "Pałasza". Niska liczba podań zdobywających teren, kilka prostych strat - wychowanek Polaru pewnie sam nie jest zadowolony ze swojego występu. Ja uważam, że przy nabraniu pewności do odważniejszych decyzji, Pałaszewski będzie dla Śląska zawodnikiem bardzo pożytecznym i zasługuje on na odrobinę zaufania.
Stal Mielec bierze przykład z komentatora Żewłakowa i próbuje nam rozjebać autobus. #STMŚLĄ
— Andrzej (@Andrzeej17) February 1, 2021
Jakieś próby były, ale koniec końców mecz zakończył się bezbramkowym remisem, żadna defensywa nie została sforsowana, obyło się bez rannych i bez ofiar śmiertelnych. Mam nadzieję, że za tydzień będzie można tu przywoływać opinie w nieco bardziej pozytywnym tonie. Zachęcam do merytorycznej dyskusji w komentarzach na naszym portalu, a na twitterze polecam - #ŚląskowyTwitter.