Samiec-Talar potrenuje z rezerwami

05.01.2022 (17:00) | Mateusz Włosek
uploads/images/2020/11/talar_5fb563930e7ab.jpg

fot.: Krystyna Pączkowska / slaskwroclaw.pl

Młody zawodnik ze Środy Śląskiej, który niedawno powrócił z wypożyczenia do pierwszoligowego GKS-u Katowice rozpocznie przygotowania do rundy wiosennej z drugim zespołem Śląska, prowadzonym przez Krzysztofa Wołczka. Takich wieści mogliśmy spodziewać się jednak już wcześniej.



 

20-letni napastnik powrócił niedawno z drugiego już wypożyczenia, tym razem z ekipy beniaminka I ligi z Katowic (o tym więcej TUTAJ). W 13 spotkaniach w barwach GieKSy zdobył jednego gola, w rozgrywkach Pucharu Polski przeciwko Bruk-Betowi (1:2; po dogrywce). Przypomnijmy, że wcześniej Piotr Samiec-Talar próbował ogrywać się również na zapleczu ekstraklasy, ale w barwach łódzkiego Widzewa także zdobył zaledwie jedną bramkę. W obliczu problemów z napastnikami we Wrocławiu i niepewnego losu Erika Exposito, młodzieżowiec może powalczyć o uznanie w oczach Jacka Magiery. Nie będzie mu jednak łatwo, o czym mówił w zdecydowany sposób w rozmowie z Gazetą Wrocławską dyrektor sportowy Śląska, Dariusz Sztylka.

Wraca do Śląska, do drugiej drużyny. Czy spędzi tam wiosnę? To od niego zależy. Jego przygoda z GKS-em Katowice nie była udana. Ma teraz pół roku by przekonać trenera, że warto go włączyć do pierwszego zespołu. W przyszłym roku będzie jeszcze młodzieżowcem. Nie jesteśmy zadowoleni z tego, w jakim kierunku poszedł jego rozwój. Zapowiadał się na piłkarza, który może zrobić dużą karierę, a przez ostatni czas nie postawił kroku do przodu. Uznaliśmy, że jest w takim momencie, iż powinniśmy wziąć go pod swoje skrzydła. Do końca sezonu nie puścimy go na wypożyczenie. 

We Wrocławiu spodziewano się większego rozwoju Samca-Talara w okresie jego wypożyczeń do innych klubów, czego nie krył były zawodnik drużyny zdobywającej mistrzostwo Polski w 2012r. Niewątpliwie atutem powracającego do stolicy Dolnego Śląska napastnika jest fakt, iż w następnym sezonie mógłby być klasyfikowany jako młodzieżowiec. Do tej pory na trzecim poziomie rozgrywkowym Samiec-Talar zdobył 4 gole w 7 meczach. Po odejściu na wypożyczenie do Górnika Polkowice jednego z liderów rezerw, Szymona Krocza, snajper może załatać powstałą w ofensywie wyrwę.

Historie kilku innych obiecujących talentów WKS-u pokazują, że warto dawać z siebie wszystko na treningach. Na zaproszenie od trenera Jacka Magiery na zajęcia z pierwszą drużyną zapracowali już przecież Karol Borys, Adrian Bukowski, Filip Michalski oraz Jakub Jezierski. Pierwsza jednostka treningowa rezerw Śląska odbędzie się już 10 stycznia.

ZOBACZ też: Śląsk sięgnie po gwiazdy ekstraklasy?