Stal Mielec 1:4 Śląsk Wrocław. Zwycięstwo za sześć punktów (RELACJA)

15.03.2025 (17:00) | Bartosz Bryś
uploads/images/2025/3/483512346_2569899459886743_7419173710569025246_n_67d5a2766fc55.jpg

fot.: Paweł Kot

Śląsk Wrocław z pierwszym wyjazdowym zwycięstwem w trwającym sezonie Ekstraklasy. Podopieczni Ante Simundzy wysoko pokonali Stal Mielec (4:1), przez co wciąż są w grze o utrzymanie. Niezwykle ważną wygraną przyćmiły jednak sędziowskie kontrowersje. 



 

Od pierwszych minut widać było, że wrocławianie chcą jak najszybciej postawić gospodarzom własne warunki. Podopieczni Ante Simundzy błyskawicznie stworzyli sobie pierwszą groźną sytuację, kiedy to Jose Pozo wprowadził w pole karne otwierającym podaniem Marca Llinaresa. Nie minęło wiele czasu, a piłkarze Śląska zanotowali pierwsze trafienie. 

W 9. minucie świetnie dośrodkowanie w szesnastkę Stali posłał Guercio, a tam najlepiej odnalazł się Aleksander Paluszek. Środkowy obrońca uciekł spod krycia Jaunzemsa, dzięki czemu pewnie wykończył całą akcję oraz wpisał się na listę strzelców.  

KONTROWERSYJNE WYRÓWNANIE

Choć wrocławianie jako pierwsi objęli prowadzenie, cieszyli się nim zaledwie przez trzy minuty. Kilkanaście sekund po wznowieniu gry przez gospodarzy doszło do starcia w polu karnym Rafała Leszczyńskiego. Walczący o piłkę Tommaso Guercio wpadł na Damiana Kądziora, a sędzia Damian Kos postanowił odgwizdać przewinienie młodzieżowego reprezentanta Polski, mimo że zawodnik Stali nie miał szans na przejęcie futbolówki. 

Pomimo konsultacji z wozem VAR, arbiter z Wejherowa utrzymał swoją decyzję. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Piotr Wlazło i pewnym strzałem w lewy róg bramki doprowadził do wyrównania. 

W kolejnych minutach mielczanie wyraźnie zyskali przewagę, przez co dłużej utrzymywali posiadanie oraz zepchnęli Trójkolorowych za linię środkową boiska. W 29. minucie przed dobrą okazją na strzelenie gola stanął Robert Dadok - pomocnik przejął piłkę po niedokładnym podaniu Paluszka i ruszył w stronę szesnastki WKS-u. Na posterunku był jednak Rafał Leszczyński, który zanotował skuteczną interwencję. 

KŁOPOTY STALI 

Im dłużej trwała pierwsza połowa, tym zawodnicy Śląska mocniej odzyskiwali inicjatywę. W 34. minucie lewą stroną boiska ruszył Arnau Ortiz, przeprowadzając indywidualną akcję. Hiszpan minął Jaunzemsa, wszedł w pole karne, lecz w decydującej fazie zabrakło mu decyzyjności, przez co ułatwił Jakubowi Mądrzykowi złapanie piłki. 

Pięć minut później sytuacja meczowa uległa znaczącej zmianie. Sędzia Kos podjął kolejną kontrowersyjną decyzję i ukarał bezpośrednią czerwoną kartką Damiana Kądziora. Choć zawodnik wypożyczony z Piasta Gliwice bezpardonowo zaatakował wślizgiem Jakuba Jezierskiego, to wyrzucenie go z boiska było mocno pochopnym krokiem. 

Zaledwie parę minut później podopieczni trenera Simundzy mogli wykorzystać grę w przewagę. Jeszcze przed zejściem na przerwę stworzyli sobie kilka groźnych akcji zakończonych strzałami, lecz pomimo dobrego ustawienia w szesnastce, piłka ostatecznie nie znalazła drogi do bramki Stali. 

EMOCJONALNY ROLLERCOASTER

Po rozpoczęciu drugiej połowy cel wrocławian mógł być tylko jeden - uspokoić przebieg meczu oraz doprowadzić do zdobycia kompletu punktów. W 51. minucie wydawało się, że wszystko idzie zgodnie z planem. Arnau Ortiz, który chwilę wcześniej wywalczył sobie dogodną pozycję, został sfaulowany w polu karnym przez Mateusza Matrasa. Obrońca Stali włożył zbyt dużo siły w interwencję, wyraźnie przekraczając przepisy. 

Na wykonanie jedenastki zdecydował się Petr Schwarz, który w tym sezonie już raz wykorzystał rzut karny (przeciwko Radomiakowi Radom). Tym razem kapitan WKS-u jednak spudłował. Choć Czech zmylił bramkarza rywali, piłka po mocnym strzale trafiła w słupek. 

Po tej sytuacji spotkanie nabrało niezwykle otwartego charakteru. Mielczanie ruszyli do ataków, stwarzając sobie kilka sytuacji pod bramką Rafała Leszczyńskiego (po jednej z nich kontuzji nabawił się Aleksander Paluszek, przez co musiał przedwcześnie opuścić boisko). Co szczególnie istotne, wrocławianie nie pozostali bierni na przebudzenie gospodarzy, czego wyraz dali w kolejnych minutach. 

NIEBYWAŁA SKUTECZNOŚĆ

Od około 60. minuty piłkarze Śląska w pełni dominowali nad przebiegiem meczu. Mimo że na tablicy wyników wciąż utrzymywał się remis, drugi gol dla wrocławian wisiał w powietrzu. W 71. minucie bardzo dobrze odnalazł się na szesnastym metrze Jose Pozo, posyłając precyzyjne uderzenie. Piłkę, która zmierzała tuż obok słupka, wybił za linię boczną Jakub Mądrzyk.

Minutę później golkiper Stali nie mial jednak aż tyle szczęścia. Assad Al Hamlawi wygrał pojedynek główkowy w polu karnym i zanotował trafienie w trzecim spotkaniu z rzędu, wykorzystując dośrodkowanie Petra Schwarza. 

W 77. minucie kapitan WKS-u w pełni odkupił niewykorzystany rzut karny, notując fenomenalne trafienie. Czech skorzystał z podania Guercio i w ekwilibrystyczny sposób podwyższył prowadzenie. Przed zakończeniem spotkania Trójkolorowi zdobyli jeszcze jedną bramkę - w 90. minucie zamieszanie w polu karnym gospodarzył zamienił na gola świeżo wprowadzony Burak Ince. 

ZWYCIĘSTWO ZA SZEŚĆ PUNKTÓW

Dla mielczan porażka może być szczególnie bolesna. Podopieczni Janusza Niedźwiedzia zanotowali trzecią przegraną z rzędu i znacząco zbliżyli się do strefy spadkowej. 

Z kolei perspektywy WKS-u wygrana nad Stalą jest niezwykle istotna w kontekście walki o utrzymanie. Za sprawą kompletu punktów wrocławianie zbliżyli się do reszty stawki, przedłużając nadzieję na pozostanie w Ekstraklasie. Ponadto zawodnicy Śląska po raz pierwszy w tym sezonie wywożą trzy oczka z terenu rywala. 


Stal Mielec - Śląsk Wrocław 1:4

Stal Mielec: Mądrzyk – Wlazło, Matras, Senger (85' Esselink), Jaunzems (85' Gerbowski), Guillaumier, Domański (77' Hannola), Getinger, Kądzior, Dadok (73' Krykun), Beauguel (77' Assayag)

Śląsk Wrocław: Leszczyński – Guercio, Szota, Paluszek (59' Petkow), Llinares, Jezierski, Schwarz (K), Samiec-Talar (84' Ince), Pozo (84' Baluta), Ortiz (64' Jasper), Al Hamlawi (84' Udah;)

Bramki: Wlazło 12'; Paluszek 9' Al Hamlawi 72', Schwarz 77', Ince 90'

Żółte kartki: Leszczyński 10', Ortiz 54', Pozo 62' 

Czerwone kartki: Kądzior 39' 

Sędzia: Damian Kos 

ZOBACZ też: LIVE: Stal Mielec - Śląsk Wrocław​​​​​​​ (NA ŻYWO)

Bądź na bieżąco! Obserwuj Śląsknet na kanale WhatsApp. Odwiedź nas także na Facebooku, YouTubie, X (Twitterze), Instagramie oraz TikToku.