TRANSFERY: Był kluczowym zawodnikiem, teraz może wrócić do Śląska
10.10.2024 (06:00) | Krzysztof Rakowicz
fot.: Mateusz Porzucek
Całkiem możliwe, że to nie koniec nowych piłkarzy w Śląsku. Jak udało nam się ustalić, do klubu może wrócić pomocnik, który występował we Wrocławiu za kadencji Tadeusza Pawłowskiego i Vitezslava Lavicki.
Śląsk Wrocław początku nowego sezonu Ekstraklasy na pewno nie może zaliczyć do udanych. Drużyna prowadzona przez Jacka Magierę nie wygrała jeszcze ani jednego meczu w lidze i zajmuje ostatnie miejsce. Dodatkowo w ostatnim miesiącu ekipę Trójkolorowych opuścili Patrick Olsen oraz Matias Nahuel Leiva. Szeregi zespołu zasilili za to Jakub Świerczok i Sylvester Jasper. Wrocławski klub może na tym nie poprzestać.
Jak udało się nam dowiedzieć, rozważany jest powrót Jakuba Łabojki. 27-latek na początku września rozwiązał kontrakt z włoską Ternaną i od miesiąca pozostaje bez pracodawcy. Na Półwysep Apeniński pomocnik przeniósł się w 2020 roku, kiedy to został sprzedany ze Śląska Wrocław do Brescii za kwotę 600 tysięcy euro. Jednak we Włoszech Łabojko większej kariery nie zrobił. Sezon 2021/22 spędził na wypożyczeniu w AEK-u Larnaka, a poprzedniego lata na zasadzie wolnego transferu wylądował w Ternanie, z którą spadł ostatnio do Serie C.
Mimo braku pracodawcy, Łabojko regularnie trenuje. Były zawodnik WKS-u byłby w zasadzie gotowy do gry od pierwszego dnia po ewentualnym powrocie.
Ewentualnym, bo sytuacja wciąż jest niepewna, zwłaszcza po porażce z Cracovią (2:4). Sam zawodnik jest zainteresowany ponowną grą dla wrocławian, podobnie jak trener Jacek Magiera, ale klub wciąż analizuje kwestię tego, czy potrzebny jest kolejny zawodnik. W ostatnim czasie Śląsk zasiliło kilku pomocników: Marcin Cebula, Filip Rejczyk, Tudor Baluta, Simeon Schierack, a teraz jest możliwość ściągnięcia znanego wszystkim wrocławianom Łabojki.
Niedzielny mecz z Pasami pokazał, że jakość w środku pola wciąż wymaga poprawy. Ponadto w miniony weekend kontuzji doznał Marcin Cebula. Póki co nie wiadomo na ile jest ona poważna, ale jego potencjalna absencja na pewno osłabiłaby drużynę. Nie wykluczajmy też opcji, że któryś z kluczowych pomocników wicemistrzów Polski może zimą zmienić barwy. Wtedy pojawi się luka, a co za tym idzie, jeszcze większy problem.
Dla pomocnika byłby to powrót do Śląska, w którym grał przez dwa lata (między 2018 a 2020 rokiem). W zielono-biało-czerwonych barwach wystąpił w 60 spotkaniach, strzelając trzy gole i notując dwie asysty.