Krzysztof Kurowski zapisał się w historii Śląska
16.08.2023 (06:00) | Jacek Bratekfot.: Miłosz Ślusarenko
Po kompromitującej porażce Śląska ze Stalą Mielec trochę niezauważenie przeszedł debiut Krzysztofa Kurowskiego. Młodszy z braci trenujących z pierwszym zespołem pojawił się na boisku w 83. minucie, zmieniając Mateusza Żukowskiego. Miał w tym momencie 16 lat, 11 miesięcy i 14 dni.
Tak młody wiek uplasował go na trzecim miejscu w historii klubu w klasyfikacji najmłodszych debiutantów. O 12 dni wyprzedził na podium kolegę z drużyny Piotra Samca-Talara. Sylwetkę Krzysztofa Kurowskiego przedstawiliśmy TUTAJ.
Taką klasyfikację przedstawialiśmy przy okazji debiutu aktualnego rekordzisty Karola Borysa, który jest rówieśnikiem Kurowskiego. Obaj niedawno wywalczyli brązowy medal na Mistrzostwach Europy U-17 i szykują się na Mistrzostwa Świata U-18. Klasyfikację najmłodszych debiutantów można znaleźć TUTAJ. Dziś suplement i errata.
Dwa słowa wyjaśnień, wobec uwag, które pojawiły się przy poprzednim zestawieniu. Zestawienie obejmuje najmłodszych debiutantów w ekstraklasie, dlatego nie ma w nim legendy klubu Janusza Sybisa. Debiutował w Śląsku w wieku 16 lat 11 miesięcy i 18 dni, ale był to mecz II ligowy (obecnie I liga).
Na początek errata. W zestawieniu czwarte miejsce powinien zająć pominięty na liście Jarosław Jedynak. Młodszy brat znanego w latach 80. bramkarza Śląska Janusza był bardzo dobrze zapowiadającym się napastnikiem. Grał w reprezentacji Polski juniorów. Debiutował w meczu z Górnikiem Zabrze jesienią 1982 roku. Miał wtedy 17 lat i 25 dni. Latem 1984 roku, podczas zgrupowania Śląska w Jugosławii, uciekł do Austrii. Tam zrobił niemałą karierę i interesowały się nim nawet kluby Serie A, co w latach 80-tych było nie lada wyczynem. Po długim czasie wrócił do Polski i podpisał lukratywny kontrakt z Legią, ale zagrał tan tylko jeden mecz. Jest jedynym piłkarzem z tej listy, który nie żyje.
Ze wspomnianego zestawienia w Śląsku nadal gra, nie licząc Kurowskiego, trzech zawodników. Jak potoczyły się ich losy przez miniony rok?
Karol Borys rozegrał do tej pory dziewięć meczów w ekstraklasie. Taki sam wynik w tym wieku miał drugi Pękala. Pozostali dopiero czekali na debiut. Niemniej jednak można mówić o niedosycie. Z jednej strony jego statystyki na tle innych rówieśników w Polsce wyglądają dobrze, jednak wciąż nie milknie dyskusja, czy Borys nie powinien dostawać więcej szans. Niedawno przedłużył kontrakt ze Śląskiem do 2026 roku.
Piotr Samiec-Talar ma 21 lat i zaliczył już 42 mecze w ekstraklasie i 28 w I lidze. Rzadko kiedy prezentuje grę powyżej przeciętnej. W bieżącym sezonie przekroczył wiek młodzieżowca.
Filip Gryglak nieoczekiwanie zadebiutował w ekstraklasie i tyle. Często łapał poważne kontuzje i miał długie przerwy w grze. Jesienią wrócił do gry w rezerwach Śląska po ponad półrocznej pauzie. Do pierwszego zespołu ma bardzo daleko.
Pierwsza jedenastka najmłodszych debiutantów:
- Karol Borys – 15 lat, 7 miesięcy i 23 dni.
- Mirosław Pękala – 15 lat, 9 miesięcy, 30 dni
- Krzysztof Kurowski – 16 lat, 11 miesięcy i 14 dni
- Piotr Samiec-Talar – 16 lat, 11 miesięcy, 24 dni
- Jarosław Jedynak – 17 lat i 25 dni
- Filip Gryglak – 17 lat, 3 miesiące, 16 dni
- Ireneusz Kowalski – 17 lat, 4 miesiące, 10 dni
- Michał Bartkowiak – 17 lat, 5 miesięcy, 4 dni
- Radosław Janukiewicz – 17 lat, 5 miesięcy, 15 dni
- Witold Nowak – 17 lat, 5 miesięcy, 20 dni
- Mirosław Drączkowski – 17 lat, 5 miesięcy, 28 dni